Reklama
Rozwiń
Reklama

Można sprzedać nieruchomość także bez dowodu osobistego

Publikacja: 02.02.2008 01:11

Wiele osób, które do końca ubiegłego roku nie zdążyły zmienić dowodów osobistych, spodziewa się, iż na nowe przyjdzie im jeszcze poczekać. Obawiają się, że z tego powodu muszą się wstrzymać z transakcjami, które wymagają formy aktu notarialnego, i z załatwianiem innych spraw u notariusza. Jeden z czytelników nie jest pewny ważności swego pełnomocnictwa wystawionego na podstawie starego dowodu. Czy obawy te są słuszne?

Odpowiada Lech Borzemski, notariusz, członek Krajowej Rady Notarialnej

Zgodnie z art. 85 prawa o notariacie, dokonując czynności notarialnej, notariusz jest obowiązany stwierdzić tożsamość osób biorących udział w tej czynności. Stwierdzenie powinno nastąpić na podstawie przewidzianych przez prawo dokumentów, a w razie ich braku – w sposób wyłączający wszelkie wątpliwości co do tożsamości danej osoby.

Tak zwane stare dowody osobiste, wydane przed 1 stycznia 2001 r., nadal stanowią dokument stwierdzający tożsamość osoby oraz poświadczający obywatelstwo polskie, nie dłużej jednak niż do 31 marca 2008 r. Wynika to wprost z art. 1 ustawy z 7 września 2007 r. o czasowym posługiwaniu się dowodami osobistymi wydanymi przed 1 stycznia 2001 r. Osoba, która z jakichkolwiek przyczyn nie ma własnego dowodu osobistego, np. obywatel polski mieszkający na stałe za granicą, może się podczas dokonywania czynności notarialnych posługiwać ważnym paszportem. Gdy chodzi o cudzoziemców kupujących nieruchomości w Polsce, jest to wręcz reguła.

Oczywiście, sposób stwierdzenia tożsamości może też polegać na tym, że notariusz potwierdzi, iż osobiście zna daną osobę. Oznacza to, że jej tożsamość została ustalona w sposób wyłączający wszelkie wątpliwości. Stwierdzenie tożsamości to przecież nie tylko przywołanie konkretnego dokumentu, ale przede wszystkim ustalenie, że osoba dokonująca czynności notarialnej jest tą, za którą się podaje.

Reklama
Reklama

Pełnomocnictwo, które sporządzono na podstawie tzw. starego dowodu osobistego mocodawcy (kiedy był jeszcze ważny), nie traci oczywiście swojej ważności. W chwili jego sporządzenia tożsamość została ustalona prawidłowo i w tym zakresie nic się nie zmieniło.

Dotyczy to zresztą także innych informacji w nim zawartych. Jeżeli np. mocodawca po udzieleniu pełnomocnictwa zmienił miejsce zamieszkania i wykaże to za pomocą odpowiedniego dokumentu (zaświadczenia z wydziału meldunkowego), to na podstawie pełnomocnictwa ze starym adresem notariusz spisze umowę sprzedaży czy dokona innej czynności notarialnej. To samo dotyczy osoby pełnomocnika.

Moim zdaniem zamieszczanie w pełnomocnictwie numeru dowodu pełnomocnika w ogóle nie jest potrzebne. Chodzi w nim bowiem o to, by poprawnie i bez wątpliwości go zidentyfikować. Notariusz powinien to raczej ustalać za pomocą danych niezmiennych – przede wszystkim imienia i nazwiska, imion rodziców, numeru PESEL oraz adresu. Zmiana adresu pełnomocnika nie powoduje utraty przez niego umocowania, z tym że powinien on wykazać tę zmianę w osobnym dokumencie.

Wiele osób, które do końca ubiegłego roku nie zdążyły zmienić dowodów osobistych, spodziewa się, iż na nowe przyjdzie im jeszcze poczekać. Obawiają się, że z tego powodu muszą się wstrzymać z transakcjami, które wymagają formy aktu notarialnego, i z załatwianiem innych spraw u notariusza. Jeden z czytelników nie jest pewny ważności swego pełnomocnictwa wystawionego na podstawie starego dowodu. Czy obawy te są słuszne?

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Przełom w sprawie działki pod CPK. Co skłoniło Piotra Wielgomasa do jej zwrotu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama