Przyłącza zatrzymały budowę radaru paktu północnoatlantyckiego

Mimo kilku wygranych procesów sądowych NATO musi jeszcze poczekać na zakończenie budowy stacji radarowej

Publikacja: 04.07.2008 09:13

Przyłącza zatrzymały budowę radaru paktu północnoatlantyckiego

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

O lokalizacji w gminie Szypliszki w woj. podlaskim radaru wchodzącego w skład systemu wczesnego ostrzegania NATO zdecydował formalnie wojewoda podlaski. W 2005 r. wydał decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego, a następnie pozwolenie na budowę.

– Budowa stacji radarowej NATO na zamkniętym terenie wojskowym miała wszelkie uzgodnienia środowiskowe – mówi radca prawny Bogusław Nieszczerewski, pełnomocnik Ministerstwa Obrony Narodowej – Zakładu Inwestycji Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego – w dwóch wczorajszych procesach przed NSA.

Procesom, a było ich więcej, towarzyszyły protesty miejscowej ludności, zarzucającej m. in., że inwestycja na Górze Rejmona nad jeziorem Szelment Wielki nie była konsultowana z lokalną społecznością ani z samorządem, a zaszkodzi mieszkańcom i turystyce. W grudniu 2006 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę gminy Szypliszki na decyzję głównego inspektora nadzoru budowlanego o pozwoleniu na budowę radaru. Stwierdził, że decyzje, wsparte raportem o oddziaływaniu na środowisko, nie naruszają prawa. Przed miesiącem NSA oddalił skargę kasacyjną gminy od tego wyroku.

Na rozpatrzenie przez NSA czeka następna sprawa, a wczoraj na wokandę NSA weszły dwie kolejne. Tym razem ze skarg kasacyjnych Zakładu Inwestycji NATO na decyzje wojewody podlaskiego w sprawie przebiegu kabli energetycznych. Przyłącza, bez których radar nie może funkcjonować, mają biec pod prywatnymi nieruchomościami. Tymczasem wojewoda podlaski uchylił zezwolenie starosty suwalskiego na przeprowadzenie przyłączy pod tymi działkami. Powołał się na art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Przewiduje on wydanie zezwolenia tylko wówczas, jeżeli jest to zgodne z prawem miejscowym, a w razie jego braku z decyzją o ustaleniu lokalizacji celu publicznego. Tutaj zezwolenie dotyczyło, zdaniem wojewody, jedynie budowy samej stacji radarowej. Nie obejmuje terenu nieruchomości, przez które miałoby przechodzić przyłącze. Warunki określone w art. 124 nie zostały więc spełnione. Nie zmienia tego postanowienie starosty, który pozytywnie zaopiniował budowę przyłącza.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, który miał identyczne zdanie, oddalił skargi Zakładu Inwestycji NATO na te decyzje. Zakład złożył skargi kasacyjne do NSA.

Jego przedstawiciel argumentował podczas rozprawy, że skoro jest decyzja lokalizacyjna i pozwolenie na budowę, są wszystkie uzgodnienia, w których jednym z elementów był przebieg przyłączy, żądanie nowych decyzji, tym razem dla samych przyłączy, jest nieuzasadnione. Przepisy tego nie wymagają. Opóźni to inwestycję, a następuje w sytuacji, w której Polska ma ogromne zobowiązania NATO-owskie.

NSA uchylił wyroki WSA w Białymstoku i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania. Wytknął, że powołując się na decyzję o lokalizacji celu publicznego, WSA nie zbadał jej zakresu.

Nie ustalił także, czy obejmuje ona wyłącznie teren, na którym ma stanąć stacja radarowa, czy również inne, zewnętrzne inwestycje, niezbędne dla jej funkcjonowania.

(Sygn. I OSK 88/08 i 89/08)

Radar miał zacząć funkcjonować w 2007 r.

O lokalizacji w gminie Szypliszki w woj. podlaskim radaru wchodzącego w skład systemu wczesnego ostrzegania NATO zdecydował formalnie wojewoda podlaski. W 2005 r. wydał decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego, a następnie pozwolenie na budowę.

– Budowa stacji radarowej NATO na zamkniętym terenie wojskowym miała wszelkie uzgodnienia środowiskowe – mówi radca prawny Bogusław Nieszczerewski, pełnomocnik Ministerstwa Obrony Narodowej – Zakładu Inwestycji Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego – w dwóch wczorajszych procesach przed NSA.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów