Rozmawiamy z [b]Mateuszem Grabiec[/b], prawnikiem w Praktyce Nieruchomości w Kancelarii Baker & McKenzie
[b]Rz: Otrzymuje pan ofertę: „Okazja, domy na Florydzie, niski kurs dolara sprzyja inwestycjom w tamtejsze nieruchomości”. Od czego zacząłby pan sprawdzanie takiej propozycji, planując tam inwestycję?[/b]
Mateusz Grabiec: Z biznesowego punktu widzenia zacząłbym pewnie od sprawdzenia rentowności tego typu inwestycji w tamtej części świata, gdyż zachęty do inwestowania w nieruchomości płyną do nas obecnie z najbardziej egzotycznych rejonów i wybór jest relatywnie duży.
Jako prawnik rozpocząłbym natomiast od wstępnej weryfikacji oferty pod kątem podstawowych informacji o nieruchomości, a mianowicie: czy jest ona przedmiotem własności czy też innego prawa rzeczowego (np. użytkowania wieczystego itp.), kto jest zbywcą i jakiego rodzaju tytuł prawny do nieruchomości mu przysługuje oraz czy nieruchomość nie jest obciążona prawami osób trzecich. W dalszej kolejności, zależnie od rodzaju transakcji (nabycie zabudowanej nieruchomości, umowa deweloperska), warto byłoby uzyskać informacje o administracyjno-prawnych uwarunkowaniach dotyczących nieruchomości (np. informację o przepisach dotyczących zagospodarowania przestrzennego).
Przed podjęciem decyzji zasadne jest także odpowiedzieć sobie na pytanie, kto będzie zarządzał nieruchomością podczas naszej nieobecności, a także uzyskać informacje o podatkowych konsekwencjach nabycia i posiadania nieruchomości za granicą.