Nie ma pełnej swobody w zbywaniu nieruchomości. Przepisy przewidują ograniczenia. Przyznają samorządowi terytorialnemu oraz Agencji Nieruchomości Rolnych prawo pierwokupu w stosunku do gruntów niezabudowanych (gminom – wobec gruntów komunalnych, agencji – nieruchomości rolnych). Ale nie tylko im. Uprawnienie to przysługuje również wielu innym instytucjom. Na przykład spółkom Skarbu Państwa wobec gruntów położonych w specjalnych strefach ekonomicznych lub Lasom Państwowym w stosunku do gruntów leśnych położonych na terenie miast.
[srodtytul]Nieważna bez formalności[/srodtytul]
Sprzedaż nieruchomości z pominięciem formalności dotyczących pierwokupu jest nieważna. Ważność takiej transakcji można podważać długo po tym, gdy działka została sprzedana. Dotyczy to jednak tylko sytuacji, kiedy prawo pierwokupu przysługuje na podstawie przepisów. Gdy wynika ono z umowy, przysługuje jedynie odszkodowanie.
Sprzedający nie może jednak w umowie warunkowej zobowiązać się, że gmina lub inny podmiot, któremu przysługuje prawo pierwokupu, z niego nie skorzysta. Takie postanowienia w myśl orzecznictwa sądowego są nieważne.
Bardzo często też sami przedsiębiorcy zastrzegają w umowach cywilnoprawnych prawo pierwokupu na rzecz jednego z nich (m.in. w umowie sprzedaży, zamiany, dzierżawy, najmu, spółki). Prawo pierwokupu jest niezbywalne, nie można przenieść go na inną osobę lub instytucję.