W piątek w escape roomie w Koszalinie zginęło w pożarze pięć nastolatek. Po tragedii w całym kraju ruszyły kontrole podobnych przybytków rozrywkowych, prowadzone przez straż pożarną, policję oraz nadzór budowlany. Pojawiły się również zapowiedzi zmian w przepisach. Na razie głównie z ust Joachima Brudzyńskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji. Żadnych konkretnych propozycji minister jednak nie podał.
Takiej potrzeby nie widzą na razie dwa inne potencjalnie zainteresowane resorty: inwestycji i rozwoju oraz przedsiębiorczości i technologii. Wolą poczekać na efekty wszczętych kontroli. Jednak zdaniem ekspertów przepisy nie są doskonałe i jest dobry moment, by je poprawić, tak żeby w przyszłości zapobiec podobnym tragediom. Już raz to robiono – po zawaleniu się hali wystawienniczej w Katowicach, pod której gruzami zginęło 65 osób. Wówczas zmieniono przepisy dotyczące kontroli budynków, bardzo je zaostrzając.
Czytaj też: Państwo zamknięte w escape roomie
Kontrole do piątku, a potem wnioski
– Do 11 stycznia wojewódzcy oraz powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego będą przeprowadzać kontrole. Sprawdzą, czy właściciele i zarządcy właściwie wywiązują się z obowiązków, o których mówi prawo budowane. Chodzi o obowiązek przeprowadzenia rocznych i pięcioletnich kontroli stanu technicznego budynków oraz tego, czy usunięto uchybienia, które zostały w ich trakcie stwierdzone – tłumaczy minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. – Czekamy na wyniki tych kontroli. Jeżeli wykażą one nieprawidłowości, zaproponujemy zmiany w przepisach – dodaje minister Kwieciński.
Eksperci już teraz wskazują, co warto zmienić.