Jak podaje firma doradcza Cushman & Wakefield (C&W), w I półroczu w Europie właściciela zmieniły centra handlowe, biura czy magazyny warte niemal 24 mld euro. Jest to co prawda 66 proc. mniej niż w tym samym okresie ub.r., ale w II kwartale wartość transakcji była o 2,5 proc. wyższa niż w I.

W Polsce inwestycji było o 165 proc. więcej, ale tylko dzięki kilku transakcjom. Jak czytamy w raporcie, we wszystkich sektorach rynku nieruchomości komercyjnych inwestorzy wciąż koncentrują się na najważniejszych rynkach Europy Zachodniej, a popyt jest najsilniejszy w takich krajach jak Wielka Brytania, w których odnotowano największe korekty cen.

– Obecnie popyt jest większy niż na początku roku. W pierwszych miesiącach bieżącego roku aktywność na wielu rynkach generowali prawie wyłącznie inwestorzy krajowi. Ale w ostatnim kwartale odnotowano wzrost popytu ze strony zagranicznych instytucji i inwestorów prywatnych – mówi Michael Rhydderch, szef grupy międzynarodowych rynków kapitałowych w Europie w C&W.

Największy, bo 30-proc., wzrost wartości transakcji w porównaniu z I kwartałem widać w przypadku biurowców. Nieruchomości handlowe pozostają na niezmienionym poziomie, dla obiektów przemysłowych zaś spadek wynosi 26 proc. Zdaniem C&W trend do końca roku nie powinien się znacząco zmienić. Oczekiwane jest ożywienie na rynku nieruchomości handlowych.