Jest to ściśle związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 21 grudnia 2005 r. TK stwierdził w nim niekonstytucyjność art. 44 ust. 1 i 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=46089C1296DFEBDD041B3BED66E2F2BE?id=169950]ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych[/link].
Mówiły one, że hipoteka ustanowiona przed 24 kwietnia 2001 r. na nieruchomości spółdzielczej wygasa, gdy dojdzie do wykupienia pierwszego lokalu. W takim wypadku spółdzielnia obciąża hipoteką inną swoją nieruchomość, a jeżeli jej nie ma, hipoteka wygasa.
Po roku od wyroku TK pojawiły się w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych nowe uregulowania w tej sprawie. Weszły w życie 31 lipca 2007 r.
Zdaniem Senatu nie do końca jednak realizują one wyrok TK z 2005 r. Wierzyciele hipoteczni mogą nadal zostać pozbawieni zabezpieczenia. Mają wprawdzie roszczenie o ustanowienie hipoteki zastępczej, ale tylko gdy spółdzielnia dysponuje nieruchomościami wymienionymi w przepisie. Poza tym obecnie prawo bardzo wąsko ujmuje wierzytelność hipoteczną, mówi bowiem wyłącznie o kredytach.
Senatorowie przygotowali kolejne zmiany do art. 44. W celu zabezpieczenia kredytu (gdy hipoteka wygasła) spółdzielnie będą miały obowiązek obciążyć niezwłocznie hipoteką nieruchomości, na potrzeby których zaciągnięto kredyt (przed 2001 r. często były brane kredyty pod hipotekę innej nieruchomości), lub inną działkę. Jeżeli odpowiedniej nieruchomości nie ma, wierzyciel może żądać innego zabezpieczenia.