Dom Development sprzedał dużo, zarobił mało

Wyniki sprzedaży mieszkań dewelopera są tak dobre jak przed upadkiem Lehman Brothers. Równocześnie zysk wypracowany w kryzysie nie zachwyca

Publikacja: 07.05.2010 09:20

Jarosław Szanajca, prezes Domu Development

Jarosław Szanajca, prezes Domu Development

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska Mał Małgorzata Pstrągowska

Analizując wyniki sprzedażowe [link=http://www.parkiet.com]Dom Development[/link], można pokusić się o stwierdzenie, że dla niektórych deweloperów kryzys się skończył. Kierowana przez [b]Jarosława Szanajcę[/b] spółka sprzedała w I kwartale 2010 r. 343 mieszkania netto (z uwzględnieniem zwrotów), o ponad 223 proc. więcej niż przed rokiem i o 14 proc. więcej niż w ostatnim kwartale 2009 r. Rezultat jest też lepszy od tego z I kwartału 2008 r. (328 sztuk), gdy nad Wisłą nie było mowy o załamaniu sprzedaży.

[srodtytul]Rekord w Warszawie[/srodtytul]

– Wyniki sprzedażowe za miniony kwartał przerastają nasze oczekiwania. Nie popadajmy jednak w hurraoptymizm, rynek nie doszedł jeszcze do siebie – analizuje Szanajca. Dodaje jednak, że rezultaty sprzedażowe w kwietniu były „satysfakcjonujące” mimo tragicznych wydarzeń w Smoleńsku i żałoby narodowej. – Mamy szansę, by po II kwartale pochwalić się jeszcze lepszymi wynikami – mówi prezes.

Wygląda na to, że giełdowy deweloper zwiększa sprzedaż również kosztem konkurencji. Jak wynika z badań RedNet Consulting, Dom Development ma blisko 16-proc. udział w stołecznym rynku. To najlepszy wynik w historii spółki. W 2006 roku, gdy Dom Development debiutował na GPW, jego udział był o połowę mniejszy. Rosnący popyt zachęca spółkę do uruchomienia kolejnych inwestycji.

– Chcemy, by w ofercie znajdowało się tyle mieszkań, ile sprzedaliśmy w ostatnich czterech kwartałach – mówi [b]Janusz Zalewski[/b], wiceprezes spółki. Obecnie w sprzedaży jest ponad 1,4 tys. lokali, ale w planach jest uruchomienie budowy kolejnych. – Można się spodziewać, że rozpoczniemy kolejne etapy osiedli Derby i Regaty na Białołęce. Uruchomimy też przynajmniej jeden nowy projekt, będzie to prawdopodobnie osiedle Przy Ratuszu na Bemowie – mówi Szanajca.

[srodtytul]Kryzysowa zyskowność[/srodtytul]

O ile akcjonariusze spółki mogą być zadowoleni z podsumowania sprzedaży lokali, o tyle wyniki finansowe mogły ich przyprawić o ból głowy. Dom Development zaksięgował w I kwartale blisko 160 mln zł przychodów i 11,8 mln zł zysku netto. Jest to wynik słabszy o odpowiednio 16 proc. i 71 proc. niż ten za I kwartał 2009 r. Marża netto co prawda wzrosła kwartał do kwartału, z 6 do 7,5 proc., daleko jednak do 20–30- proc. zyskowności, jaką spółka miała w czasach prosperity.

Spadek marż to skutek kryzysu, którego rozpoznanie w wynikach zostało przesunięte ze względu na zasady księgowości, pozwalające wykazać wpływy ze sprzedaży lokali dopiero z chwilą ich przekazania nabywcom. W minionym kwartale deweloper przekazywał głównie lokale tańsze na Białołęce, których zyskowność dodatkowo zmniejszyły spadki cen, przy zachowaniu wyższych, zakontraktowanych w czasach prosperity, kosztów budowy.

[i]Czytaj też na [link=http://www.parkiet.com/artykul/25,925279.html]www.parkiet.com[/link][/i]

[b][i] Zobacz [link=http://www.parkiet.com/instrument/653,4.html]pigułę informacyjna Parkietu o Dom Development SA [/link][/i][/b]

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej