Pas drogi publicznej bez zasiedzenia

Właścicielem takiej drogi może być wyłącznie Skarb Państwa, albo samorząd województwa, powiatu lub gminy

Publikacja: 01.07.2010 04:28

Pas drogi publicznej bez zasiedzenia

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Z tego powodu [b]Sąd Najwyższy (sygn. IV CSK 40/10)[/b] w wyroku uznał, że zasiedzenie części drogi przegrodzonej przez właściciela sąsiadującej z nią działki nie jest możliwe bez względu na to, jak długo trwa ten stan rzeczy.

Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia działki gruntu o pow. 118 mkw. złożyli współwłaściciele nieruchomości przy ul. Chwaszyńskiej w Gdyni.

Ich rodzice, małżonkowie S., kupili w 1957 r. położoną przy tej ulicy działkę o pow. 537 mkw., a następnie zabudowali domem mieszkalnym i garażem. Wznieśli też ogrodzenie przekraczające znacznie jej granice, przegradzając pas zieleni należący do ulicy. W 1975 r. cofnęli je, zrównując z ogrodzeniem nieruchomości sąsiedniej. Nadal jednak w jego granicach znajdowała się działka o pow. 118 mkw. stanowiąca drogę.

Spadkobiercy jako następcy prawni małżonków S. wystąpili w 2008 r. o stwierdzenie, że ich rodzice nabyli tę działkę przez zasiedzenie z dniem 1 października 2005 r.

[srodtytul]30 lat samoistnego posiadania[/srodtytul]

[b]Od 1961 r. do 1 października 1990 r. obowiązywał zakaz zasiedzenia nieruchomości państwowych. Zniesiony został z tą datą przez ustawę z 28 lipca 1990 r. o zmianie kodeksu cywilnego.[/b] W myśl art. 10 tej ustawy na poczet okresu zasiedzenia zalicza się teraz okres posiadania nieruchomości państwowej sprzed 1 października 1990 r., ale nie więcej niż połowę aktualnego okresu zasiedzenia. Ten zaś okres dla posiadaczy w złej wierze, tj. takich, którzy jak małżonkowie S. wiedzieli, że nie są właścicielami, wynosi 30 lat.

Ktoś, kto władał nieruchomością państwową od 1959 r., może zatem zaliczyć do okresu zasiedzenia 15 lat. Kolejny 15-letni okres prowadzący łącznie z tamtym do zasiedzenia nieruchomości należących przed 1 października 1990 r. do Skarbu Państwa upłynął 1 października 2005 r.

[srodtytul]Gmina nawet nie wiedziała [/srodtytul]

Sąd I instancji uwzględnił wniosek spadkobierócw. W jego ocenie spełnione zostały przesłanki zasiedzenia, tj. samoistność posiadania i upływ liczonego wedle wskazanych wyżej zasad 30-letniego okresu takiego posiadania. O jego samoistności świadczył m.in. fakt, że gmina, która w wyniku komunalizacji nabyła od Skarbu Państwa drogę, była przekonana, iż przegrodzony jej fragment jest częścią działki małżonków S., bo nawet chciała go od nich wydzierżawić w związku z budową węzła sanitarnego.

Sąd II instancji, akceptując to rozstrzygnięcie, oddalił apelację gminy. Skargę kasacyjną od jego postanowienia wniosła Prokuratoria Generalna. Zarzuciła w niej naruszenie art. 172 § 1 i 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1064A2E2B13F498C6AA05EB5A94B3199?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] poprzez błędne jego zastosowanie oraz art. 2a ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=175016]ustawy z 1985 r. o drogach publicznych[/link], w którym zapisano, że drogi krajowe stanowią własność Skarbu Państwa, a drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne stanowią własność samorządu województwa, powiatu lub gminy.

Pełnomocnik Prokuratorii Generalnej, odwołując się do nauki prawa i orzecznictwa Sądu Najwyższego, przekonywał na rozprawie przed SN, że zgodnie z art. 2a własność dróg publicznych jako wyłączonych z obrotu (res extra commercum) nie może być nabyta również w drodze zasiedzenia, także w razie przyjęcia, że drogi publiczne czy ich fragmenty mogą być przedmiotem samoistnego posiadania.

[srodtytul]Do kogo może należeć ulica [/srodtytul]

Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie sądu II instancji, a postanowienie I instancji zmienił w ten sposób, że wniosek spadkobierców małżonków S. oddalił.

Podzielamy argumentację skargi kasacyjnej mówił sędzia Jan Growski jednakże poza twierdzeniem, że na podstawie art. 2a ustawy o drogach publicznych drogi te są wyłączone z obrotu. Przepis ten wskazuje, do kogo drogi publiczne mogą należeć. Zmiana własności jest możliwa, ale tylko w obrębie tych podmiotów. Nie mogą one, także ich części, przejść na własność na rzecz kogoś innego.

[b]Droga służy do powszechnego użytku, a jej posiadanie przez wskazane w art. 2a podmioty nie ma charakteru cywilnoprawnego tłumaczył sędzia. [/b]Ulica jest także taką drogą, tyle że położoną na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy. Jej częścią może być także pas zieleni. Przedmiotem wniosku w tej sprawie jest zaś taka droga.

Sędzia zaznaczył, że kwestia charakteru posiadania przez małżonków S. nie ma w tej sprawie znaczenia. O jej wyniku przesądziło to, że skoro droga może należeć tylko do wskazanych w art. 2a podmiotów, nabycie jej, także przez zasiedzenie, przez inny podmiot nie jest możliwe.

[ramka] [b]Bez obciążania kosztami[/b]

[b]Sąd Najwyższy, rozstrzygając sprawę, nie obciążył kosztami przegrywających ją spadkobierców małżonków S.[/b] Ponieważ był to spór natury prawnej, obie strony były zainteresowane jego wynikiem. SN skorzystał z możliwości nieobciążenia ich kosztami przegranej sprawy. Uznał, że powinni zapłacić tylko za poniesione już koszty opinii biegłych. W sprawach nieprocesowych, a do takich należą sprawy o zasiedzenie, zasadą jest, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Jednakże w 2 i 3 art. 520 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4C09FB995D3E99873496463E137F0B0D?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] wskazano możliwe odstępstwa od niej.[/ramka]

Z tego powodu [b]Sąd Najwyższy (sygn. IV CSK 40/10)[/b] w wyroku uznał, że zasiedzenie części drogi przegrodzonej przez właściciela sąsiadującej z nią działki nie jest możliwe bez względu na to, jak długo trwa ten stan rzeczy.

Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia działki gruntu o pow. 118 mkw. złożyli współwłaściciele nieruchomości przy ul. Chwaszyńskiej w Gdyni.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów