>> Wiele zależy od tego, przy jakim kursie był zaciągany kredyt oraz jaka marża obowiązuje klienta. Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl badają zmiany poziomu całkowitego zadłużenia pozostającego do spłaty dla kredytu hipotecznego w wysokości 300 tys. zł zaciągniętego na 30 lat w złotych, frankach i euro w styczniu 2006 r., 2007 r., 2008 r., 2009 r. Co wydarzyło się w lipcu?
>> – Osoby zadłużone w walutach obcych odetchnęły z ulgą po kilku miesiącach wahań kursowych i spadku wartości złotego – komentuje Karol Wilczko, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – Nasza waluta wreszcie bowiem odzyskała wigor, co przydało się posiadaczom kredytów walutowych.
>> Spośród głównych par walut kredytowych jedynie średni kurs EUR do PLN, po jakim były spłacane w ostatnich tygodniach kredyty hipoteczne, nie zmienił się. – To jednak i tak dobra wiadomość, bo jeszcze niedawno raty kredytowe w euro spłacane były po kursie ponad 4,2 zł. Dzisiaj jest to poziom dużo bliższy okrągłej czwórce – mówi Karol Wilczko.
>> Ulgę odczuli też posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich. Kurs CHF w stosunku do PLN spadł z 3,17 do 3,12 zł. To wartość średniego kursu, po jakim należało spłacać raty kredytowe lub ewentualnie całą kwotę zobowiązania w przypadku sprzedaży nieruchomości. Nadal jednak posiadacze kredytów w tej walucie mogą czuć niedosyt. Frank pozostaje mocny, ale kolejne tygodnie powinny przynieść trwalsze umocnienie rodzimej waluty i do końca roku raty oraz saldo zadłużenia kredytów w CHF powinny już tylko spadać.