– Sytuacja, gdy banki udzielały kredytów na mieszkanie z marżą w wysokości 0,5 punktu procentowego nie nastąpi szybko, jeśli jest jeszcze w ogóle możliwa. Jednak na pewno należy się spodziewać kolejnych obniżek marż w bankach, które do tej pory tego nie zrobiły – prognozuje Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus. Jego zdaniem lutowa odwilż na rynku kredytów hipotecznych przyniesie jeszcze lepsze oferty konkurujących ze sobą banków w marcu i kwietniu.
• Jedną z najniższych marż oferuje dziś BNP Paribas Fortis. W trzech pierwszych latach kredytowania klient może w tym banku uzyskać marżę w wysokości 0,79 punktu procentowego. Jednak w kolejnych latach marża wyniesie już 1,29 p. p. – Też będzie atrakcyjna, ale należy pamiętać, że obydwie oferty wiążą się z koniecznością spełnienia przez klienta kilku dodatkowych warunków, takich jak założenie konta i zobowiązanie do regularnych wpływów w określonej wysokości na nie – dodaje Michał Krajkowski.
• Z kolei Bank Zachodni WBK w najnowszej promocji zaproponował marżę na poziomie 0,99 punktu procentowego. Otrzymanie tak dobrych warunków wiąże się jednak z koniecznością zapłacenia wysokiej prowizji w wysokości — 3,5 procent od pożyczonej kwoty.
• W Eurobanku dzięki regularnym wpływom na rachunek osobisty można obniżyć marżę kredytu nawet do 1,00 punktu procentowego. Ta oferta, wraz z brakiem prowizji za udzielenie kredytu, jest dziś jedną z najbardziej konkurencyjnych na rynku. W Eurobanku marżę kredytową można obniżyć także dzięki skorzystaniu z karty kredytowej, lokaty bankowej czy funduszy inwestycyjnych z oferty banku.
– Wymienione oferty niewątpliwie stanowią duże wyzwanie dla pozostałych banków i będą wymuszały na nich przestawienie nowych propozycji. Dlatego należy oczekiwać zaostrzenia konkurencji w najbliższych tygodniach, co będzie się wiązało z lepszymi ofertami dla klientów — przewiduje Michał Krajkowski.