W czerwcu 2010 r. Ministerstwo Sprawiedliwości otworzyło internetowe przeglądanie zinformatyzowanych ksiąg wieczystych. Jest ich ok. 13 mln, co stanowi ponad dwie trzecie wszystkich ksiąg. Wystarczy znać numer księgi. Z własnego numeru można jednak przez numer księgi budynku przejść do danych poszczególnych lokatorów. Bez większego trudu, zwłaszcza w mniejszych sądach, można przeglądać księgi innych.
– Wejście do księgi pozwala bez ryzyka większego błędu ustalić wysokość kredytu na kupno mieszkania (z jakiego banku) bądź czy starsza osoba w sąsiedztwie ma ustanowioną służebność mieszkania – wskazuje Robert Dor, notariusz z Warszawy.
Na problem zwróciła uwagę grupa posłów z Maciejem Orzechowskim w interpelacji do MS:
– Znając numer księgi wieczystej, można z łatwością pozyskać personalia właściciela nieruchomości, dane o jego finansach. Informacje te mogą być wykorzystane w innym celu niż ten, dla którego zostały zebrane. Nie ma kontroli nad tym, komu i w jakim celu są przekazywane dane online. Jakie działania podejmie ministerstwo, by zwiększyć ochronę danych zawartych w e-księgach?
Z podobnymi postulatami wystąpił GIODO (patrz komentarz).