– Wydłużanie się czasu potrzebnego do sprzedaży mieszkania używanego jest widoczny od 16 miesięcy – mówi Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Home Broker. – Biorąc pod uwagę transakcje zawarte w lipcu, od wystawienia mieszkania na sprzedaż do wizyty u notariusza mijały przeciętnie 142 dni – dodaje. Z analiz Home Brokera wynika, że w porównaniu z transakcjami dokonanymi w czerwcu czas sprzedaży wydłużył się o 22 dni. – Jednak na przełomie lat 2011 i 2012 cały proces sprzedaży zajmował nierzadko ponad 150 dni – przypomina Bartosz Turek.
– Jednocześnie dokładnie rok temu sprzedaż mieszkania trwała o miesiąc krócej niż dziś, a rekordowo szybko kupujący i sprzedający spotykali się u rejenta w marcu ub.r., kiedy cały proces sprzedaży trwał średnio 80 dni – szacuje analityk. I dodaje, że coraz więcej czasu potrzeba na podpisanie umowy przedwstępnej. Jest to średnio ponad trzy miesiące. – W tym roku najwyższe poziomy tego miernika przypadały na styczeń i luty, kiedy to umowy przedwstępne były zawierane po ok. 130 dniach od czasu wystawienia lokalu na sprzedaż – szacuje Turek. – Średnia dla ostatnich 12 miesięcy to 98 dni. Jednak w lipcu ubiegłego roku podpisywano umowy przedwstępne w 68 dni od ogłoszenia chęci sprzedaży mieszkania.
142 dni
mija średnio od wystawienia lokalu na sprzedaż do zawarcia transakcji – podaje Home Broker
– Wielkość oferty nie skłania klientów do pośpiechu – komentuje Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse & Partnerzy. – Wiele mieszkań na nabywców czeka rok lub dłużej. Większym problemem od znalezienia ciekawej cenowo oferty jest uzyskanie finansowania – przypomina.