Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał współwłaścicielom budynku zamurować cztery okna. Chodziło o to, że okna w ścianie budynku usytuowanej na granicy działki – zdaniem nadzoru – wybito niezgodne z warunkami technicznymi obowiązującymi na przestrzeni lat.
Zawiniła fundacja
Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego utrzymał w mocy decyzję swojego poprzednika. Według niego dokonał on prawidłowej oceny stanu faktycznego i prawnego. Ponadto ustalił, że sporne otwory okienne w ścianie budynku użytkowego przebiła fundacja, która była najemcą tego budynku w 1991 r. Umowa najmu, jaką miała ta organizacja, dawała jej prawo do dokonywania ulepszeń i modernizacji lokalu.
Fundacja zgłosiła remont, a w aktach tej sprawy było pismo od mieszkańców sąsiedniej posesji, że okna są w ścianie znajdującej się w ostrej granicy z nieruchomością sąsiednią.
W aktach administracyjnych brak jest natomiast decyzji zezwalającej na realizację okien w przedmiotowej ścianie budynku, a jest tam jedynie zawiadomienie o przystąpieniu do prac remontowo-adaptacyjnych. Świadczy to o tym, że fundacja popełniła samowolę budowlaną.
Zdaniem wojewódzkiego inspektora nadzoru nałożenie na właścicieli spornego budynku obowiązku wypełnienia przedmiotowych otworów okiennych w inny sposób niż przez ich zamurowanie, a więc wstawienie np. luksferów przepuszczających światło byłoby niedopuszczalnym pogorszeniem właściwości użytkowych działki sąsiedniej.