Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi Banku PKO BP, właściciela gmachu w centrum Warszawy i spadkobierców byłego właściciela nieruchomości, na którym stoi budynek banku.
Skarżący zgodnie domagali się uchylenia decyzji ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, ale z odmiennych powodów. Sąd nie zgodził się z żadną z argumentacji. Spór toczył się o grunt, gdzie pod nie istniejącym już dziś adresem Marszałkowska 97a, stała kiedyś okazała kamienica ze sklepami i cukiernią na parterze. Zniszczona podczas II wojny, nie została odbudowana. W 1954 r. byłym właścicielom odmówiono prawa użytkowania wieczystego gruntu, a na trzech działkach, wydzielonych z jednej dawnej, pod obecnym adresem Marszałkowska 91-97, powstał budynek banku PKO BP.
W 2012 r. minister stwierdził ostatecznie nieważność tego orzeczenia w części, obejmującej jedną i połowę drugiej działki. Odmówił natomiast unieważnienia orzeczenia w odniesieniu do trzeciej, największej działki. Decyzję zaskarżyli do sądu zarówno spadkobiercy Józefa J., jak i bank PKO BP.
Zdaniem banku, skoro orzeczenie z 1954 r. dotyczyło całej dawnej działki, nie można obecnie orzekać niejednolicie w stosunku do jej obecnych poszczególnych części. Korzystanie z gruntu przez b. właściciela nie dawało się też pogodzić z przeznaczeniem nieruchomości w planie zagospodarowania, czego wymagał dekret o gruntach warszawskich.
Spadkobiercy b. właściciela znaleźli się w gorszej sytuacji. W decyzji ministra uznano ich roszczenia tylko do 100 m kw, a odmówiono w odniesieniu do 700 m kw, przeznaczonych w planie zagospodarowania Warszawy z 1949 r. pod użyteczność publiczną, a konkretnie pod ulice. Zdaniem spadkobierców, w dniu wydania orzeczenia wspomniany plan już nie obowiązywał, gdyż został uchylony w 1951 r. Korzystanie z gruntu przez b. właściciela należało więc oceniać według planu z 1931 r., który przewidywał dla tego terenu funkcje mieszkalno-usługowe.