Dla rodziny Potockich to przełom w prowadzonej od dwunastu lat walce o odzyskanie zabranych nieruchomości. Dla Krzeszowic oznacza kres dotychczasowej niepewności i problemów związanych z utrzymaniem obiektów, do których są roszczenia.
– Roszczenia dotyczą m.in. ścisłego centrum, wokół którego rozbudowały się Krzeszowice. Bez tych terenów miasto nie mogłoby funkcjonować – mówi adw. Marcin Kosiorkiewicz, reprezentujący gminę Krzeszowice.
Do Potockich miałyby powrócić m.in. pałac Vauxhall, mieszczący Krzeszowicki Ośrodek Kultury, byłe tereny uzdrowiska z Ośrodkiem Rehabilitacji Narządów Ruchu, ruiny zamku Tenczyn, nieużytkowany dziś zespół pałacowo-parkowy. A także siedziba starostwa powiatowego i Urzędu Miasta i Gminy Krzeszowice oraz budynek liceum.
Oprócz majątku rolnego Krzeszowice, do Potockich należały bowiem również przedsiębiorstwa przemysłowe i inne nieruchomości, niemające charakteru ziemskiego.
W 2001 r. Jan Potocki, mieszkający obecnie w Krakowie, zwrócił się do wojewody małopolskiego o stwierdzenie, że obiekty te, razem 33 ha, nie podpadały pod art. 2 ust. 1 lit. d dekretu z 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, na podstawie którego je zabrano.