– Doskonale skomunikowane ze stolicą inwestycje pod Warszawą stają się przedsionkiem miasta z własną bogatą infrastrukturą i cieszą się coraz większym zainteresowaniem klientów – ocenia Robert Ziółek, prezes firmy deweloperskiej Dolcan. – Podmiejskie projekty kuszą przede wszystkim ceną. Klient może kupić dużo większe mieszkanie niż w Warszawie. Jednocześnie infrastruktura w podwarszawskich inwestycjach staje się coraz bardziej rozbudowana. Mieszkańcy mogą zazwyczaj załatwić większość codziennych spraw bez konieczności ruszania się z miejsca. Ważne, by osiedle znajdowało się w pobliżu głównych arterii komunikacyjnych oraz w zasięgu warszawskiej komunikacji miejskiej. Zdaniem Roberta Ziółka deweloperzy budujący osiedla pod Warszawą powinni pamiętać o ogrodach albo przynajmniej przestronnych tarasach i balkonach, bo tego właśnie oczekują klienci decydujący się na mieszkanie za miastem.
– Podmiejskie lokalizacje oznaczają także niższe koszty utrzymania nieruchomości i niższe koszty życia, związane m.in. z tańszymi niż w stolicy usługami – podkreśla prezes firmy Dolcan.
Z dobrym dojazdem
Zdaniem Andrzeja Gutowskiego, dyrektora sprzedaży i marketingu w firmie Ronson Development, zainteresowanie podmiejskimi lokalizacjami od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. – Inwestycje poza granicami miasta cieszą się największą popularnością wśród młodszych osób i rodzin, które mają ograniczony budżet – zauważa Andrzej Gutowski. – Dzięki licznym inwestycjom infrastrukturalnym, jak budowa mostu Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie czy obwodnicy Warszawy dojazd do centrum stolicy zdecydowanie się poprawił. Dzięki temu wzrosła atrakcyjność niektórych peryferyjnych dzielnic oraz podmiejskich lokalizacji, szczególnie tych na północ i zachód od Warszawy – ocenia dyrektor z Ronsona.
Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor pionu marketingu i sprzedaży J.W. Construction Holding, wylicza zalety osiedli pod miastem. – Klienci za taką samą cenę mogą sobie pozwolić za zakup większej nieruchomości niż w Warszawie. Podmiejska zabudowa jest z reguły bardziej kameralna. Osiedla powstają często w pobliżu lasów lub innych terenów zielonych – mówi Małgorzata Ostrowska. Dodaje, że większym zainteresowaniem cieszą się jednak dzielnice na obrzeżach dużych miast, które łączą zalety miejskich, jak i podmiejskich lokalizacji. – Z jednej strony są wpisane są w infrastrukturę miasta, a z drugiej – sąsiadują z terenami zielonymi. Co istotne, wiele z nich kwalifikuje się do programu „Mieszkanie dla młodych", co dodatkowo podnosi ich atrakcyjność. Stąd w ofercie deweloperskiej znajdziemy więcej inwestycji w dzielnicach na obrzeżach miasta, na przykład na Białołęce, niż w miejscowościach otaczających stolicę – tłumaczy dyrektor z J.W. Construction Holding.
Według Andrzeja Wojtaszewskiego, kierownika ds. sprzedaży nieruchomości w firmie Arche, inwestorzy będą nadal szukać gruntów pod Warszawą. – Decydujące kryteria wyboru to cena i dobra komunikacja. W atrakcyjnych lokalizacjach będą powstawały także osiedla domów jednorodzinnych. Trudno przewidzieć, gdzie powstanie ich najwięcej – mówi Andrzej Wojtaszewski. Jego zdaniem deweloperzy na pewno będą budować w Piasecznie i okolicach oraz w Ząbkach.