Dyskoteka w kawiarni a prawo sąsiedzkie

To, że w lokalu zamiast kawiarni prowadzona jest dyskoteka, wcale nie oznacza, że można uchylić ostateczną decyzję pozwalającą na prowadzenie kawiarni.

Publikacja: 12.08.2014 09:06

Dyskoteka w kawiarni a prawo sąsiedzkie

Foto: www.sxc.hu

Wspólnocie mieszkaniowej przeszkadzał hałas dochodzący z lokalu, który znajdował się na parterze jej budynku. Według niej prowadzenie dyskoteki w tym miejscu jest niedopuszczalne ze względu na sąsiedztwo budynków mieszkalnych.

Długotrwały hałas (głośna muzyka) oraz związane z nim wibracje i drgania stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi – uważała wspólnota. Postanowiła więc podważyć ostateczne pozwolenie na budowę, które zostało wydane przed laty w sprawie tego lokalu. Dotyczyło ono konkretnie zmiany sposobu użytkowania lokalu z księgarni na kawiarnię, a nie na dyskotekę.

Wspólnota wystąpiła więc w tej sprawie do głównego inspektora nadzoru budowlanego, powołując się przy tym na art. 161 kodeksu postępowania administracyjnego. Mówi on, że minister może uchylić lub zmienić w niezbędnym zakresie każdą decyzję ostateczną, jeżeli w inny sposób nie można usunąć stanu zagrażającego życiu lub zdrowiu ludzkiemu albo zapobiec poważnym szkodom dla gospodarki narodowej lub dla ważnych interesów państwa.

Inspektor odmówił jednak zajęcia się sprawą, i to kilkakrotnie. Zwracało się do niego zresztą kilka wspólnot z sąsiedztwa, wszystkie interweniowały w sprawie dyskoteki. Swoją odmowę inspektor tłumaczył tym, że w postępowaniu wytoczonym na podstawie art. 161 ocenia się wyłącznie, czy w związku z wystąpieniem zagrożenia wartości, o których w nim mowa, istnieje konieczność wyeliminowania decyzji z obrotu prawnego. Podkreślił, że zagrożenie wskazanych dóbr musi być realne, obiektywnie udowodnione i powinno wynikać przede wszystkim z samej decyzji ostatecznej lub całokształtu okoliczności jej wydania, a tylko wyjątkowo z jej wykonania.

W ocenie inspektora niewłaściwe użytkowanie kawiarni nie ma wpływu na prawidłowość samej decyzji.

Jedna ze wspólnot wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten uznał jednak, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie, a zaskarżona decyzja odpowiada prawu.

Według sądu podnoszona przez wspólnotę uciążliwość działalności prowadzonej w lokalu nie wynika z pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania lokalu na lokal gastronomiczny – kawiarnię, a ewentualnie z wadliwego jego wykonania (sygnatura akt: VII SA/Wa 2450/13).

Ponadto główny inspektor nadzoru budowlanego trafnie podkreślił, że postępowanie prowadzone na podstawie art. 161 § 1 k.p.a. nie służy eliminacji zagrożeń wynikających z nieprawidłowego wykonania decyzji, tj. niezgodnego z udzielonym decyzją ostateczną pozwoleniem określającym sposób użytkowania lokalu.

Wspólnocie mieszkaniowej przeszkadzał hałas dochodzący z lokalu, który znajdował się na parterze jej budynku. Według niej prowadzenie dyskoteki w tym miejscu jest niedopuszczalne ze względu na sąsiedztwo budynków mieszkalnych.

Długotrwały hałas (głośna muzyka) oraz związane z nim wibracje i drgania stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi – uważała wspólnota. Postanowiła więc podważyć ostateczne pozwolenie na budowę, które zostało wydane przed laty w sprawie tego lokalu. Dotyczyło ono konkretnie zmiany sposobu użytkowania lokalu z księgarni na kawiarnię, a nie na dyskotekę.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"