Co grozi właścicielowi mieszkania przyłapanemu na nielegalnym wynajmie? Musi uiścić zaległe podatki wraz z odsetkami za zwłokę, a często także dodatkową grzywnę.
Donos od lokatora
Jak skarbówka może dowiedzieć się o wynajmie na czarno?
– Z reguły są to informacje zewnętrzne. Przesyłają je najemcy, sąsiedzi, administracja osiedla. Zdarzają się też zgłoszenia od policji albo straży miejskiej, np. po interwencji, w czasie której okazuje się, że lokatorzy nie mają żadnego tytułu prawnego do lokalu – wyjaśnia Małgorzata Sator. Dodaje, że czasami podatnicy „przypominają" sobie o wynajmie w trakcie postępowań w sprawie nieujawnionych źródeł przychodu. Urzędy mogą też sprawdzać, czy osoby zamieszczające oferty mieszkań na różnych portalach internetowych płacą podatki.
Przypomnijmy, że osoby zarabiające na wynajmie mają co do zasady cztery możliwości opodatkowania. Przede wszystkim ryczałt, czyli 8,5?-proc. podatek płacony od przychodu. Aby poznać zasady jego rozliczania, musimy sięgnąć do ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Rozliczać można się też na podstawie ustawy o PIT. Tu mamy trzy warianty, uzależnione przede wszystkim od tego, na jaką skalę zajmujemy się wynajmem. Jeśli na dużą, powinniśmy założyć działalność gospodarczą i rozliczać się jak klasyczny przedsiębiorca – według skali podatkowej albo płacąc podatek liniowy. Jeśli najem nie jest działalnością, płacimy podatek według skali i mamy mniej obowiązków ewidencyjnych.
Opinia dla „Rz"
Grzegorz Gębka, doradca podatkowy, właściciel kancelarii podatkowej
Obniżka ryczałtu niewątpliwie zachęciła wynajmujących do zgłaszania przychodów fiskusowi. Niektórzy ujawniają też zarobki z poprzednich lat. Muszą jednak pamiętać, że nie mogą wybrać wstecznie ryczałtu. Pozostaje im więc opodatkowanie dochodu z wcześniejszych okresów według skali (18 lub 32 proc. PIT). Ryczałt można natomiast opłacać od nowego roku (albo rozpoczynając wynajem). O jego wyborze trzeba poinformować urząd skarbowy. Nie zawsze jednak okaże się bardziej opłacalny. Przy ryczałcie nie odlicza się bowiem kosztów, a niektórzy mogą je mieć wysokie. Przykładowo, osoby wynajmujące używane mieszkania dzięki dużym odpisom amortyzacyjnym mają szanse nie płacić podatku aż przez dziesięć lat.