W zmienionym w 2013 r. prawie budowlanym ustawodawca potraktował kolektory fotowoltaiczne bardziej rygorystycznie niż, powszechnie z nimi mylone, kolektory słoneczne, na które takiego pozwolenia nie trzeba. Systemy fotowoltaiczne zajmujące powyżej 1 ha zostały dopisane do, również zmienionego, rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko.
Kolektory słoneczne służą do wytwarzania ciepła, kolektory fotowoltaiczne – do przetwarzania energii słonecznej na prąd.
– Trwa światowy boom w fotowoltaice – mówi Anna Drążkiewicz ze Związku Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć. – Również w Polsce do 2020 r. może być 2,5 mln prosumentów, czyli obywateli, produkujących energię i sprzedających ją do sieci.
Rośnie liczba firm instalujących takie urządzenia. Jedna z nich, spółka z o.o. Elektrownie Fotowoltaiczne z Warszawy, zgłosiła zamiar montażu wolno stojących kolektorów fotowoltaicznych. Nie rozróżniając ich rodzajów, art. 29 ust. 2 pkt 16 prawa budowlanego, obowiązujący w 2012 r., przewidywał, że montaż wolno stojących kolektorów słonecznych nie wymaga pozwolenia na budowę.
Starosta hrubieszowski zgłosił sprzeciw. Podtrzymał go wojewoda lubelski. Dwa systemy połączonych ze sobą 3 tys. modułów o łącznej mocy ponad 800 kW, miały być zamontowane na 2-ha działce. Nie były to więc wolno stojące kolektory słoneczne, lecz system, wymagający pozwolenia na budowę. Gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie podzielił ten pogląd i oddalił skargę spółki, sprawa trafiła do NSA.