Gość przyznał, że popyt na mieszkania jest dalej wysoki. - Podaż też jest wysoka, ale niższa niż w poprzednim roku. Jest to związane z kilkoma czynnikami jak dostępnością gruntów, wysokością kosztów, wydłużającymi się okresami przygotowania inwestycji - mówił Melaniuk.
Prognozował, że należy spodziewać się korekty cenowej w górę i lekkiego obniżenia popytu.
- W najbliższych latach będzie stabilny marsz cen w górę. Trend zwiększania kosztów się utrzyma i będzie miał wpływ na ceny sprzedaży. Nie powinien być to wzrost dwucyfrowy, przynajmniej w ciągu najbliższych 12 miesięcy – ocenił gość.
- Dotyczy to wszystkich dużych popularnych miast, które przyciągają pracowników jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto i inne. To główny generator popytu na mieszkania – dodał.