Inwestorów wylicza specustawa przeciwpowodziowa z 2010 r. Mogą to być tylko podmioty reprezentujące Skarb Państwa albo jednostki samorządowe. W zależności od tego, kto jest inwestorem, nieruchomości przeznaczone w trybie tej ustawy pod lokalizację inwestycji przeciwpowodziowej stają się własnością Skarbu Państwa albo jednostek samorządowych – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną województwa lubuskiego. – Organ wydający decyzję nie może więc sam wybierać, na kogo przechodzi własność nieruchomości – powiedział sędzia NSA Arkadiusz Despot-Mładanowicz.
Kość niezgody
Woj. lubuskie, będące inwestorem, wystąpiło do wojewody o pozwolenie na realizację inwestycji przeciwpowodziowych w Słubicach. Wielka woda najbardziej dotknęła to miasto w 1997 r. Po raz drugi zagroziła mu w 2010 r. Z obiecanym wsparciem funduszy europejskich powstały wtedy plany budowy systemu zabezpieczeń. W 2015 r. kosztem 160 mln zł miał być wzmocniony istniejący 7-km wał i zbudowany 6-km wał boczny.
– Kością niezgody stało się to, kto ma finansować odszkodowania za grunty przeznaczone pod budowę wałów – wyjaśnia Dominik Borowiec z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Zarząd województwa odwołał się od decyzji o lokalizacji inwestycji do ministra infrastruktury i rozwoju. W jego opinii wojewoda błędnie przyjął, że grunty przejęte pod budowę wałów stają się własnością inwestora, który jest też zobowiązany do wypłacenia odszkodowań. Zdaniem województwa powinny one przejść na własność Skarbu Państwa, łącznie z obowiązkiem wypłaty odszkodowań.
Kto jest właścicielem
Minister uznał zarzut za bezzasadny i podtrzymał decyzję o lokalizacji inwestycji. Nie można twierdzić, że skoro budowle i urządzenia przeciwpowodziowe oraz same wały są własnością Skarbu Państwa, to należy do niego również grunt pod nimi – wywodził minister.