Osoby te, nie mają statusu uczniów, a jedynie uczestników zajęć rewalidacyjno-wychowawczych. Na zajęciach nie obowiązuje podział na grupy wiekowe, ani na poszczególne etapy edukacji, dlatego w ocenie rzecznika warto rozważyć zmianę przepisów dotyczących kształcenia osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu głębokim, aby w większym stopniu umożliwić udział tych osób w systemie powszechnej edukacji.
Osoby z głęboką niepełnosprawnością intelektualną w wieku od 3 do 25 lat uczestniczą w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych na podstawie indywidualnego programu opracowanego dla każdego uczestnika zajęć. Nie ma jednak prawnego obowiązku – jak w przypadku uczniów – przygotowania podstawy programowej ani ramowego programu nauczania w poszczególnych latach. Przepisy wyznaczają jedynie kilka obszarów, wokół których powinny koncentrować się zajęcia przez cały czas ich trwania, czyli nawet przez 22 lata.
Poważny problem stanowi brak określenia warunków oraz sposobu oceniania i promowania. Nie obowiązuje także podział na poszczególne etapy edukacji, jak w przypadku uczniów. Uczestnicy zajęć nie otrzymują świadectwa lub jego odpowiednika. Jest to istotne w sytuacji zmiany kwalifikacji orzeczenia o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych na orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Przepisy nie przewidują w sposób wyraźny, kto w takiej sytuacji powinien określić poziom nauczania danego ucznia.
Ponadto przepisy umożliwiają udział w jednej grupie zajęciowej osobom w bardzo zróżnicowanym wieku – od 3 do 25 lat. W praktyce zdarza się, że do jednej grupy trafiają małe dzieci i dorosła młodzież. Problemem jest także brak możliwości pobytu w świetlicy poza zajęciami rewalidacyjno-wychowawczymi, co poważnie utrudnia rodzicom pogodzenie obowiązków zawodowych z opieką nad dzieckiem.