Homo floresiensis

To nie nowy gatunek człowieka, lecz obraz choroby sprzed tysięcy lat - pisze Krzysztof Urbański.

Publikacja: 07.08.2014 08:56

Karłowaci ludzie na Flores żyli kilkanaście tysięcy lat temu

Karłowaci ludzie na Flores żyli kilkanaście tysięcy lat temu

Foto: EAST NEWS

Opublikowany w październiku 2004 roku w magazynie „Nature" opis szczątków ludzi sprzed 15 tys. lat znalezionych w jaskini na wyspie Flores w Indonezji zelektryzował badaczy.  Niektórzy uznali je za najważniejsze odkrycie w dziedzinie antropologii ostatnich 100 lat.

Pierwsza partia kości pochodząca z jaskini Liang Bua, opisana przez badaczy jako próbka „LB1", tak różniła się od innych znanych szczątków praludzi, że odkrywcy sugerowali, że należały do nieznanego dotąd gatunku hominidów. Badacze nadali mu naukową nazwę Homo floresiensis.

Naukowców zaskoczył niski wzrost prehistorycznego człowieka z Flores. Oszacowali go na ok. 1,06 m. Z tego powodu zyskał przezwisko hobbit – tak jak mali ludzie z epopei Tolkiena „Władca pierścieni".

Badaczy zaskoczyły niezwykłe cechy anatomiczne – jak przypuszczali – kobiety, która zmarła, mając ok. 30 lat. Objętość czaszki obliczyli na zaledwie 380 cm sześc., co sugeruje, że jej mózg miał mniej niż jedną trzecią objętości tego organu ludzi współczesnych. Krótkie kości udowe wskazywały na niespotykanie niski wzrost. Chociaż żyła ok. 15 tys. lat temu, naukowcy porównywali ją do wcześniejszych przodków ludzi - m.in. Homo erectusa.

Część badaczy od początku kwestionowała nowy gatunek. Uważali, że to Homo floresiensis, ale skarlały.

Na takich wyspach, jak Flores, w szczególnych okolicznościach może występować niedobór pożywienia, wtedy istniejące tam gatunki przystosowują się do gorszych warunków zmniejszeniem rozmiarów ciała. Tak było z mamutami, które, skarłowaciałe, wegetowały jeszcze kilka tysięcy lat temu na wyspach u północnych wybrzeży Syberii. Podobnie mogło być z człowiekiem z Flores.

W 2008 roku badacze australijscy wysunęli hipotezę, że zawdzięcza on swą karłowatość niedoborowi jodu. W skrajnych przypadkach braku tego pierwiastka  dochodzi do zahamowania wzrostu ciała i mózgu, co powoduje upośledzenie umysłowe. Badacze podali przykład takich społeczeństw żyjących w wielu krajach Trzeciego Świata.

Wyniki najnowszych badań przynoszą dwa artykuły opublikowane na łamach najnowszego wydania magazynu „Proceedings of the National Academy of Sciences" („PNAS").

Analiza przeprowadzona przez międzynarodowy zespół naukowców sugeruje, że znalezisko, na podstawie którego opisany został nowy gatunek, to w istocie szczątki człowieka współczesnego nieprawidłowo rozwiniętego. Anomalia najbardziej przypominają zespół Downa.

Członkami zespołu byli m.in.: genetyk i specjalista w dziedzinie ewolucji rozwojowej na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii prof. Robert B. Eckhardt, ekspert w dziedzinie anatomii i patologii prof. Maciej Henneberg z Uniwersytetu w Adelajdzie w Australii oraz geolog i paleoklimatolog Kenneth Hsu z Narodowego Instytutu Nauk o Ziemi w Pekinie.

„Oryginalne dane dotyczące objętości czaszki i wzrostu są niedoszacowane" – piszą autorzy artykułu w „PNAS" . Według wyników ich badań objętość czaszki pierwszej próbki z jaskini Liang Bua wynosi około 430 cm sześc.

– Różnica jest znacząca, a taki obraz mieści się w przedziale przewidywanym dla zespołu Downa u współczesnych ludzi zamieszkujących ten sam region geograficzny – przekonuje prof. Eckhardt. – Szacunkowe określenie wzrostu oparte zostało na zestawieniu krótkiej kości udowej ze schematem budowy karłowatych ludzi pochodzących z Afryki.

Dla porównania: Pigmeje afrykańscy mierzą 150 cm wzrostu, a ludzie z plemion zamieszkujących Andamany (wyspy na Oceanie Indyjskim) mają zaledwie 135 cm wzrostu.

– Ale ludzie z zespołem Downa mają kości udowe krótsze niż osoby nieobciążone tą chorobą – uważa prof. Eck-?hardt. – Choć te cechy są nietypowe, nie oznacza to, że są wyjątkowe. I nie są tak rzadkie, żeby na ich podstawie ogłaszać nowy gatunek hominidów. Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy te kości, kilku z nas natychmiast zauważyło zakłócenia rozwojowe. Nie sformułowaliśmy diagnozy, ponieważ kości były we fragmentach. Ludzie z kośćmi udowymi tej długości mieliby ok. 126 cm wzrostu.

Opublikowany w październiku 2004 roku w magazynie „Nature" opis szczątków ludzi sprzed 15 tys. lat znalezionych w jaskini na wyspie Flores w Indonezji zelektryzował badaczy.  Niektórzy uznali je za najważniejsze odkrycie w dziedzinie antropologii ostatnich 100 lat.

Pierwsza partia kości pochodząca z jaskini Liang Bua, opisana przez badaczy jako próbka „LB1", tak różniła się od innych znanych szczątków praludzi, że odkrywcy sugerowali, że należały do nieznanego dotąd gatunku hominidów. Badacze nadali mu naukową nazwę Homo floresiensis.

Pozostało 87% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację