Jej kształt nie jest idealny, średnica waha się od 1,2 do 1,5 m. Okaz tkwi jeszcze częściowo w ziemi. Według szacunków, może ważyć do 30 ton. Na razie nie wiadomo, skąd pochodzi ta skała.
Zdaniem odkrywcy, nie jest to obiekt kosmiczny ale dzieło rąk ludzkich, najstarszy taki okaz w Europie. Szacuje jego wiek na 1500 lat. Uważa, że kula świadczy o istnieniu na naszym kontynencie nieznanej starożytnej cywilizacji, mimo że dotychczas nie natrafiono nigdzie na najmniejszą nawet wzmiankę o takiej cywilizacji.
Prof. Mandy Edwards z School of Earth, Atmospheric and Environmental Sciences Uniwersytetu w Manchesterze jest sceptycznie nastawiona do rewelacji Semira Osmanagicia. Jej zdaniem, kula może być rezultatem naturalnego procesu w wyniku którego powstają kamienne konkrecje różnych kształtów. Inaczej mówiąc, z naturalnego materiału mineralnego osadzającego się w różnych miejscach, mogą powstawać struktury w przybliżeniu sferyczne. Następnie, pod wpływem erozji, mogą przybierać coraz bardziej regularny, na przykład kulisty kształt. Przykładem takiej naturalnej kuli jest Moeaki Boulders - naturalna kula jaką znaleziono na plaży w Nowej Zelandii.
Kamienne kule wykonane przez ludzi znane są z Kostaryki, mają średnice od kilku centymetrów do dwóch metrów. W 2014 roku wpisano je na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najstarsze powstały w II wieku p.n.e, najmłodsze w XVI wieku.
Odkrywca kul w lesie koło miasta Zavidovici, Semir Osmanagić, znany jest jako "bośniacki Indiana Jones". W 2005 roku wsławił się ogłaszając, że wzgórza w dolinie Visoko w Bośni kryją piramidy sprzed 12 500 lat, połączone podziemnymi tunelami. Świat naukowy uznał jego hipotezę za absurdalną.