Krytyka nie dotyczy materiału, z którego rzeź?ba powstała. Co do tego, że jest to kawałek meteorytu Chinga z żelaza o dużej zawartości niklu, który rozbił się około 15 tys. lat temu na granicy Syberii z Mongoli?ą, panuje zgoda. Problematyczne jest pochodzenie samej rzeź?by. Achim Bayer, ekspert buddyzmu w Uniwersytetu Dongguk w Korei Południowej twierdzi w opublikowanym w Internecie raporcie, że pos?ąg Buddy ma oczywiste cechy "pseudotybetańskie" i mógł powstać w Europie.
O fałszerstwie - zdaniem Bayera - świadcz?ą buty, według wzoru europejskiego, do kostek, spodnie zamiast szaty, w?ąskie rękawy w przeciwieństwie do tych w tradycyjnym tybetańskim stroju. Pełna broda także nie jest spotykana na tybetańskich i mongolskich rze?źbach bóstw. Wątpliwości budzi też nietypowy, pojedynczy kolczyk. Przypomina sposób noszenia kolczyków przez starożytnych Rzymian, a nie bóstwa Tybetańczyków.
Rzeź?ba rzekomo przedstawia prebuddyjskiego boga Wajćrawana, z kręgu kultury Bon, która istniała w Azji około 1000 lat temu.
Elmar Bucher ostrzegał, że szacunki dotyczą?ce czasu powstania rzeź?by około 1000 roku, były wstępne.