Maria Nurowska, Jerzy Pilch, Agnieszka Kuc o Alice Munro

Aktualizacja: 10.10.2013 19:06 Publikacja: 10.10.2013 18:57

Jerzy Pilch o prozie Alice Munro: Z pozoru nieciekawe historie – jak samobójczo zatytułował jedno ze

Jerzy Pilch o prozie Alice Munro: Z pozoru nieciekawe historie – jak samobójczo zatytułował jedno ze swych opowiadań mistrz Antoni Czechow. Z tych nieciekawych historii wynikają jednak niezwykle ciekawe egzystencjalne i metafizyczne prześwity.

Foto: AFP

Maria Nurowska

pisarka

Sięgając po książki napisane przez kobiety, mam zwykle wrażenie, że wszystko to znam. Czytając opowiadania Alice Munro, wchodzę w nieznaną mi rzeczywistość. Munro ma inny charakter i temperament niż ja. Sprawia wrażenie osoby poskładanej, całkowicie pogodzonej z życiem. Fascynuje mnie jej świat. Spokojny, prowincjonalny. To chyba świat, za jakim tęsknię. I jestem wdzięczna, że mnie do niego wpuszcza.

Podziwiam też jej pisarską wirtuozerię. Krótka forma jest trudna. Łatwiej napisać dobrą powieść niż zwięzłe opowiadanie. Myślę, że ta literacka nagroda należała się Alice Munro już dawno. Szkoda, że nie przyszła wcześniej. Ale tak to już jest, że laury często spadają na nas dopiero na stare lata.

bh

Jerzy Pilch

pisarz

Przy okazji Nobla, ale i wszystkich nagród, zazwyczaj się mówi, że wybór jest nietrafny. Tym razem jednak przeciwnicy takich werdyktów znaleźli się w trudnej sytuacji: wybór jest trafny! ?Alice Munro to bardzo dobra pisarka, a to, że pisze opowiadania, nie jest bez znaczenia, ponieważ wywodzi się ze szkoły Czechowa. Już to zobowiązuje! Co więcej, okazała się dobrą uczennicą. To ważne, bo mamy okres dominacji powieści, nie zaś opowiadań. Te, nawet najbardziej arcydzielne, zawsze znajdują się w cieniu. Nagroda dla Munro jest więc wyróżnieniem niedocenianego gatunku i przywróceniem mu odpowiedniej rangi. Alice Munro nie pisze zresztą opowiadań pięciostronicowych, tylko raczej pięćdziesięciostronicowe lub kilkunastronicowe. Jak Pan Bóg przykazał, są to opowiadania o losach prostych ludzi. Z pozoru nieciekawe historie – jak samobójczo zatytułował jedno ze swych opowiadań mistrz Antoni Czechow. Z tych nieciekawych historii wynikają jednak niezwykle ciekawe egzystencjalne i metafizyczne prześwity. Rozmaicie losy się układają, życie na skutek kilku drobiazgów mogło potoczyć się inaczej, ale czy byłoby lepsze – nie wiemy, bo ona jest raczej pisarką od stawiania pytań niż udzielania odpowiedzi. Część jej książek ma kuriozalne okładki godne Harlequinów. „Taniec szczęśliwych cieni" promuje na przykład laska w czerwonej sukni. A przecież fotografie Munro – nie wypominając jej, że jest nieco starsza ode mnie – emanują intensywnym kobiecym czarem. Wielką zasługą Szwedzkiej Akademii jest więc niewątpliwie to, że wyciągnie Munro z harlequinowego kontekstu.

j.c.

Agnieszka Kuc

tłumaczka

Dla mnie ta decyzja nie była zaskoczeniem. Mówi się, że Alice Munro potrafi pisać o niezwykłych problemach zwykłych ludzi, ale umie dotrzeć do bardzo różnych czytelników. Ulubionym jej gatunkiem są krótkie formy, co wynika – jak myślę – z faktu, że ukształtowana została przez charakterystyczny dla lat 40. i 50. model rodziny, gdzie kobieta zajmuje się domem. O Munro krąży nawet anegdota, że większość opowiadań napisała w pralni.

W Kanadzie jest najbardziej znaną i najwyżej cenioną pisarką, bardzo wysoko notowana jest także w całej Ameryce. W swoich utworach odwołuje się do różnych sfer życia. Jej opowiadania działają na emocje. I – to co bardzo cenią czytelnicy – jest w nich zawsze element zaskoczenia. U Munro bardzo często występują dwa typy narracji: z jednej strony dziecięca, z drugiej – osoby dorosłej. Pojawiają się też elementy poetyckie, odwołania do ballady oraz wątki hipisowskie, ale ona zadaje też wiele pytań dotyczących religii.

W wydanym niedawno u nas tomie „Przyjaciółka z młodości" w przejmujący sposób pisze o miłości, tęsknocie, umieraniu, przypadkach rządzących życiem. Ostatnią, jak twierdzi, książkę „Drogie życie" traktuje jak własny testament. Przypomina o dzieciństwie, rodzicach. Otrzymała za nią prestiżową nagrodę Trillium Book Award, którą niemal ćwierć wieku temu (w 1990 roku) wyróżniono „Przyjaciółkę z młodości". Tłumaczę właśnie kolejne tomy opowiadań: „Księżyce Jowisza" i „Odcienie miłości", które wkrótce trafią na polski rynek.

j.b-s.

Maria Nurowska

pisarka

Pozostało 100% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację