Z inicjatywą taką wystąpiła Unia Europejska oraz 24 inne państwa podczas międzynarodowej konferencji w Hobart na Tasmanii. Jest ona przygotowywana w ramach Convention for the Conservation of Antarctic Marine Living Resources – CCAMLR.
W antarktycznym regionie, który miałby stać się oceanicznym sanktuarium, żyje około 16 tys. gatunków zwierząt, między innymi wieloryby, foki, morsy, pingwiny oraz endemiczne, tzn. występujące tylko w danym regionie gatunki ryb. Niestety, właśnie w ten rejon coraz częściej zapuszczają się statki rybackie, w związku z nadmierną eksploatacją łowisk w innych częściach świata.
Projekt CCAMLR został oficjalnie zgłoszony przez Francję, Australię i Niemcy. Obejmuje 1,6 mln km kw. oceanu. Przewiduje utworzenie siedmiu stref chronionych w części Antarktyki graniczącej z Oceanem Indyjskim.
Projekt może być przyjęty za zgodą wszystkich państw uczestniczących w Convention for the Conservation of Antarctic Marine Living Resources – CCAMLR funkcjonującej od 1982 r.
W lipcu bieżącego roku podczas konferencji w Niemczech, też poświęconej tej sprawie, do żadnego porozumienia nie doszło. Sprzeciw zgłosiły wówczas Rosja i Ukraina.