Reklama

Cztery sposoby na fotoradar

W ostatnich miesiącach prawdziwą zmorą dla kierowców są mandaty z fotoradaru. Jest ich w kraju coraz więcej. Maleją także możliwości kwestionowania wskazań tych urządzeń

Aktualizacja: 09.10.2009 07:47 Publikacja: 09.10.2009 06:30

Cztery sposoby na fotoradar

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Wszystkie posiadają odpowiednie świadectwa legalizacji wydane przez dyrektorów okręgowych urzędów miar. Kierowca, który odbierze przesyłkę od straży miejskiej (będzie w niej też ksero świadectwa) z drugiego końca kraju, nie musi się fatygować na miejsce, żeby wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Większość spraw można załatwić, nie ruszając się z miejsca zamieszkania. Przyłapany na przekroczeniu prędkości i sfotografowany kierowca ma kilka możliwości.

[b]Po pierwsze[/b] przyznać się do popełnienia wykroczenia oraz zgodzić na ukaranie grzywną i punktami karnymi (straż miejska proponuje wysokość mandatu i liczbę punktów karnych).

[b]Po drugie[/b] odmówić przyjęcia mandatu i nie zgodzić na ukaranie w drodze postępowania mandatowego. Wówczas wniosek o jego ukaranie trafi do właściwego sądu grodzkiego.

W razie odmowy przyjęcia mandatu kierowca musi złożyć wyjaśnienia, w których przedstawi własną wersję wydarzeń – może to zrobić pisemnie.

[b]Po trzecie[/b] ukarany może oświadczyć, że zapoznał się ze zdjęciem z fotoradaru, ale oznajmia, że tego dnia to nie on kierował samochodem, którego numer rejestracyjny także widnieje na zdjęciu. W tym samym oświadczeniu musi jednak wskazać dane osoby (imię, nazwisko, adres zamieszkania), która korzystała z jego auta i złamała przepisy o dopuszczalnej prędkości. Może się jednak zdarzyć, że ukarany ma kłopot ze wskazaniem jednej osoby – potencjalnego niezdyscyplinowanego kierowcy. Wówczas musi podać dane kilku czy kilkunastu osób, które straż przesłucha na tę okoliczność, aby wyłonić rzeczywiście winnego.

Reklama
Reklama

[b]Po czwarte[/b] kierowca może oświadczyć, że nie potrafi wywiązać się z ciążącego na nim obowiązku podania danych kierowcy, który prowadził auto feralnego dnia. W ten sposób popełnia kolejne wykroczenie (tym razem z art. 65 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=269D29DEA2F838039EC7CAD0D16B570D?id=186056]kodeksu wykroczeń[/link], tj. nieudzielenie właściwemu organowi państwowemu lub instytucji upoważnionej informacji o tożsamości kierującego autem). W takiej sytuacji sprawa trafi do sądu grodzkiego.

Wszystkie posiadają odpowiednie świadectwa legalizacji wydane przez dyrektorów okręgowych urzędów miar. Kierowca, który odbierze przesyłkę od straży miejskiej (będzie w niej też ksero świadectwa) z drugiego końca kraju, nie musi się fatygować na miejsce, żeby wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Większość spraw można załatwić, nie ruszając się z miejsca zamieszkania. Przyłapany na przekroczeniu prędkości i sfotografowany kierowca ma kilka możliwości.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Spadki i darowizny
Chciała testament zgodny z prawem ukraińskim, notariusz odmówił. Co orzekł sąd?
Reklama
Reklama