Na wycięcie drzewa potrzebne zezwolenie

Gdy przeszkadza nam drzewo i stajemy przed koniecznością usunięcia go, powinniśmy przed tym odwiedzić urząd gminy i złożyć odpowiedni wniosek w tej sprawie

Publikacja: 22.10.2010 04:45

Na wycięcie drzewa potrzebne zezwolenie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości wymaga zezwolenia. Wydaje je wójt, burmistrz albo prezydent miasta.

Osoby fizyczne, które o nie zadbają, unikną wysokiej opłaty. Musiałyby ją uiścić tylko wtedy, gdyby chodziło o usunięcie zieleni na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

[b]Czasami na wycinkę zezwala wojewódzki konserwator zabytków[/b] – gdy drzewo stoi przy nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków.

[b]Uwaga![/b] Urzędnik, zamiast zezwolenia na wycięcie, może wydać zgodę na przesadzenie drzew lub krzewów we wskazane miejsce albo zastąpienie ich innymi.

[b]Osoba, która decyduje się na wycinkę, musi złożyć wniosek w odpowiednim urzędzie. Nie musi też być właścicielem nieruchomości, wystarczy, że jest jej posiadaczem.[/b] Wówczas do wniosku dołącza zgodę właściciela. W niektórych urzędach są gotowe formularze, w innych trzeba go napisać samodzielnie.

[b]Musi on zawierać m.in.:[/b]

- imię, nazwisko i adres posiadacza i właściciela nieruchomości,

- tytuł prawny do władania nieruchomością,

- nazwę gatunku drzewa lub krzewu,

- obwód pnia mierzony na wysokości 130 cm,

- przeznaczenie terenu, o który chodzi,

- przyczynę i termin zamierzonego usunięcia,

- powierzchnię, z której zostaną usunięte krzewy.

Decyzja nie zostanie wydana z dnia na dzień. Urząd ma na to miesiąc od wpłynięcia wniosku, a jeżeli sprawa jest skomplikowana – nawet dwa. Pracownicy zajmujący się zielenią przeprowadzają oględziny w terenie. Są sytuacje, w których mogą się nie zgodzić na wycinkę.

[b] Nie każde drzewo przeznaczone do wycinki trzeba zgłaszać.[/b]

[ramka][b]Przepisów dotyczących uzyskiwania zezwolenia nie stosuje m.in.:[/b]

- w lasach (wtedy zasady wycinania określa ustawa o lasach),

- do drzew owocowych, ale trzeba zgłaszać rośliny owocowe na nieruchomościach zabytkowych oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody,

- na plantacjach drzew i krzewów,

- do roślin, których wiek nie przekracza dziesięciu lat.[/ramka]

Jeśli urząd dowie się o wycince bez zezwolenia, wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierzy karę pieniężną. W zależności od gatunku i wymiaru drzewa może ona wynieść nawet do kilkudziesięciu tys. zł.

Ten, kto wyciął drzewo bez zezwolenia, będzie mógł spokojnie spać dopiero po ponad pięciu latach.

Zgodnie z art. 87 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2DFC2C82CBC4C24F0E3A8325EADD3B8F?id=324407]ustawy o ochronie przyrody[/link] nie można wydać decyzji o ustalenie wysokości opłaty za wycięcie drzewa, jeżeli od końca roku, w którym to nastąpiło, upłynęło pięć lat.

[ramka][b]Zobacz też artykuły:

[link=http://www.rp.pl/artykul/552768.html]Osobno gruz i kafelki, osobno liście i trawa[/link],

[link=http://www.rp.pl/artykul/552767.html]Uwaga na chodnik[/link][/b][/ramka]

[ramka][b]Więcej o obowiązkach właściciela nieruchomości czytaj w poradniku [link=http://www.rp.pl/temat/212825,85081.html]Co musi wiedzieć właściciel nieruchomości[/link] [/b][/ramka]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr