Najemca nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy, które jest następstwem prawidłowego używania. Strony mogą w umowie sprecyzować, co uważają za stan niepogorszony.
Z reguły nie będzie to stan niezmienny, bo oznaczałoby to, że najemca nie mógłby nic zmieniać w lokalu w trakcie trwania najmu. Z drugiej strony w interesie wynajmującego jest, aby ewentualne zmiany – niepogarszające stanu lokalu – nie były potem przyczyną jego niepotrzebnych nakładów (bo np. muszą być usunięte, aby przystosować lokal użytkowy do wynajęcia innemu zainteresowanemu).
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprecyzować te kwestie w umowie. Inaczej mówiąc – brak stosownych zapisów w umowie oznacza, że wszystkie nakłady niepogarszające stanu lokalu mogą być potraktowane jako ulepszenia. Konsekwencją tego będzie konieczność podjęcia decyzji przez wynajmującego, na podstawie art. 676 kodeksu cywilnego, czy zatrzyma on ulepszenia za zapłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu, czy też może zażąda od najemcy przywrócenia stanu poprzedniego.
Po wygaśnięciu umowy najmu wynajmujący nie może na koszt najemcy usunąć nakładów określonych w art. 684 k.c. Chodzi o: oświetlenie elektryczne, gaz, telefon, radio i inne podobne urządzenia, czyli te ulepszenia, których najemca mógł dokonać bez zgody wynajmującego. Inne zmiany, które są sprzeczne z umową albo przeznaczeniem lokalu, są likwidowane na koszt najemcy.
Pamiętajmy też, że im dłużej ma trwać umowa najmu, tym bardziej trzeba się zabezpieczyć przed niemiłymi niespodziankami. Jedna z nich mogą być wysokie rachunki za media, zwłaszcza za energie elektryczną. Problem się pojawi, gdy np. doszło do manipulacji przy liczniku.