Chopin Forever

Cyfrowy projekt poświęcony życiu i muzyce Fryderyka Chopina, zatytułowany „Chopin Forever” ma dziś premierę na platformie Google Arts & Culture,

Publikacja: 20.10.2021 22:37

Chopin Forever

Foto: Materiały Prasowe

Składa się na niego ponad 50 kolekcji poświęconych Chopinowi oraz nagrania muzyki wielkiego polskiego kompozytora. Przygotowywany przez dwa lata projekt startuje podczas XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, aby przybliżyć postać artysty i jego twórczość internautom na całym świecie.

„Poznaj człowieka, który kryje się za muzyką” - zachęca motto projektu. A jego wizualna oprawa jest dziełem Beaty Śliwińskiej Barrakuz. - Wyobraziłam sobie, że pokażę postać Chopina i jego życie na pięciolinii - nie dosłownej, narysowanej na pracach, ale takiej, która została zbudowana z nakładających się na siebie warstw, płynących przez większość grafik. Kreacja jest kolorowa i dynamiczna, ale wciąż posiada romantyczny wydźwięk. Kwiaty są tym elementem, który spaja cały pejzaż w całość, kojarzy się z rozkwitem, ale i symbolizuje polskość. – tłumaczy artystka

Na tej jedynej w swoim rodzaju retrospektywie online znajdziemy mnóstwo ciekawych materiałów: od biograficznych informacji do ciekawostek (m.in. o przedmiotach, którymi lubił się otaczać) oraz zdigitalizowane listy i rękopisy, które ilustruje 1200 fotografii wysokiej rozdzielczości.

Na miłośników muzyki czekają też niepublikowane nigdy wcześniej, najstarsze nagrania utworów muzycznego geniusza, zrealizowane razem z Deutsche Grammophon. Niektóre z nich pochodzą nawet z 1905 roku, np. Alfreda Grünfelda – pierwszego pianisty nagrywającego płyty gramofonowe. Płyty szelakowe, zawierające najstarsze z istniejących nagrań, udostępnione zostały po raz pierwszy w ramach kolekcji „Chopin Forever”

W jednej z kolekcji prezentowane są trzy chopinowskie fortepiany, które przenoszą nas w czasy kompozytora w roku 1848. A dostęp do rękopisów pozwala przyjrzeć się lepiej kołysance Berceuse Des-dur op. 57 i Etiudzie op. 10 nr 3.

Wielcy muzycy mówią, dlaczego kochają Chopina. Wśród nich: Jan Lisiecki – kanadyjski pianista o polskich korzeniach, Yulianna Avdeeva - zwyciężczyni Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w 2010 roku, Seong-Jin Cho, który wygrał w Warszawie sześć lat temu.

Chopin pokazany został także poprzez popkulturę, bo cyfrowe kolekcje Google Arts & Culture nie są przeznaczone wyłącznie dla melomanów. Możemy więc tu poznać wpływ Chopina nie tylko na świat muzyki, ale również kina. (W postać Chopina wcielali się m.in. Piotr Adamczyk i Hugh Grant). A jego muzyka budowała też nastrój lub charakteryzowała bohaterów i ich emocje w wielu filmach o bardzo różnorodnej tematyce (Najsłynniejszy z nich to niewątpliwie „Pianista” Romana Polańskiego). Chopina można znaleźć nawet w grach komputerowych, np. we „Frederic: Resurection of Music”, w której gracz wciela się w role Chopina , aby w rytmie jego muzyki (przetworzonej na style popularne) ocalić świat.

Można też wirtualnie zwiedzić miejsca związane Chopinem, jak Żelazowa Wola, Warszawa, czy Paryż. Obejrzeć jego pomniki, malarskie portrety lub inspirowane jego muzyką obrazy i rzeźby.

Projekt „Chopin Forever” powstał we współpracy Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina z Google Arts & Culture oraz dwunastoma innymi partnerami z sześciu krajów. Polskie instytucje zaangażowane w projekt to również Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, Milanowskie Centrum Kultury i Balet Dworski Cracovia Danza. Jest dostępny wersji internetowej oraz jako aplikacja na smartfony.

Składa się na niego ponad 50 kolekcji poświęconych Chopinowi oraz nagrania muzyki wielkiego polskiego kompozytora. Przygotowywany przez dwa lata projekt startuje podczas XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, aby przybliżyć postać artysty i jego twórczość internautom na całym świecie.

„Poznaj człowieka, który kryje się za muzyką” - zachęca motto projektu. A jego wizualna oprawa jest dziełem Beaty Śliwińskiej Barrakuz. - Wyobraziłam sobie, że pokażę postać Chopina i jego życie na pięciolinii - nie dosłownej, narysowanej na pracach, ale takiej, która została zbudowana z nakładających się na siebie warstw, płynących przez większość grafik. Kreacja jest kolorowa i dynamiczna, ale wciąż posiada romantyczny wydźwięk. Kwiaty są tym elementem, który spaja cały pejzaż w całość, kojarzy się z rozkwitem, ale i symbolizuje polskość. – tłumaczy artystka

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Muzyka klasyczna
Krystian Lada w belgijskim teatrze La Monnaie. Polski artysta rozlicza Europę
Muzyka klasyczna
„Chopin i jego Europa”. Festiwal jeszcze ciekawszy niż zwykle
Muzyka klasyczna
Filozofia i zbrodnia na Wielkanocnym Festiwalu Beethovenowskim
Muzyka klasyczna
Piotr Anderszewski: Pianista w wersji energetycznej
Muzyka klasyczna
Jarosław Szemet: Orkiestra to nie jest korporacja