Problemy sygnalistów w służbach mundurowych i wojsku - wystąpienie rzecznika praw obywatelskich

Ochrona prawna funkcjonariuszy ujawniających nieprawidłowości w służbie (tzw. sygnalistów) jest niewystarczająca – uważa Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich.

Aktualizacja: 09.11.2015 13:01 Publikacja: 09.11.2015 12:24

Problemy sygnalistów w służbach mundurowych i wojsku - wystąpienie rzecznika praw obywatelskich

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Na ten problem rzecznik zwrócił uwagę w wystąpieniu do premier Ewy Kopacz.

Pisze w nim, iż co prawda znaczna część szeroko pojętych służb mundurowych posiada wewnętrzne regulacje, zapewniające szczątkową ochronę dla funkcjonariuszy i żołnierzy. Wskazuje tutaj na przepisy dotyczące działalności wewnętrznych służb kontroli, odmowy wykonania rozkazu (polecenia), jeżeli łączyłoby się to z popełnieniem przestępstwa, wewnętrzne procedury antymobbingowe, antydyskryminacyjne. Ochrona ta, jak wynika ze skarg kierowanych do rzecznika jest jednak niewystarczająca.

Teoretycznie funkcjonariusz czy żołnierz może pominąć drogę służbową w określonych okolicznościach. Z zakresu ochrony wyłączone są jednak sprawy osobowe. Rzecznik przestrzega, iż w takiej sytuacji funkcjonariusze czy żołnierze mogą spotkać się z odwetem przełożonych w postaci przeniesienia na niższe stanowisko czy zwolnienia ze służby, a zasadność takich rozstrzygnięć trudno będzie im kwestionować. – Zasada legalizmu może utrudniać w takich okolicznościach ustalenie związku przyczynowego pomiędzy działaniem funkcjonariusza/żołnierza sygnalisty, a podjętymi wobec niego decyzjami personalnymi – wskazuje Adam Bodnar, zaznaczając przy tym, iż część rozstrzygnięć ma charakter uznaniowy, co uniemożliwia w wielu przypadkach polemikę z decyzjami przełożonych.

Rzecznik zwraca też uwagę, że nieprawidłowości w działaniu służby mundurowych – w odróżnieniu od rynku pracy – mogą powodować (i powodowały) fatalne skutki dla sprawnego funkcjonowania i bezpieczeństwa państwa. Bodnar podkreśla bowiem, iż upublicznienie nieprawidłowości stanowi ostatnie stadium działania „sygnalisty". – Gdyby zapewniono skuteczne narzędzia ochrony ich praw, informacje o nieprawidłowościach w działalności służby mogłyby zostać wykryte i ocenione na wcześniejszym etapie – wskazuje rzecznik.

Jak tłumaczy, wielu sygnalistów próbuje najpierw zainteresować nieprawidłowościami swoje środowisko. Dopiero brak reakcji ze strony przełożonych (tzw. „zamiatanie spraw pod dywan") powoduje u nich konieczność powiadomienia instytucji zewnętrznych, np. Rzecznika Praw Obywatelskich czy Najwyższej Izby Kontroli.

Na zakończenie swojego wystąpienia Bodnar zwrócił się do premier o podjęcie działań, które zapewnią skuteczną ochronę praw „sygnalistów" w służbach mundurowych.

Na ten problem rzecznik zwrócił uwagę w wystąpieniu do premier Ewy Kopacz.

Pisze w nim, iż co prawda znaczna część szeroko pojętych służb mundurowych posiada wewnętrzne regulacje, zapewniające szczątkową ochronę dla funkcjonariuszy i żołnierzy. Wskazuje tutaj na przepisy dotyczące działalności wewnętrznych służb kontroli, odmowy wykonania rozkazu (polecenia), jeżeli łączyłoby się to z popełnieniem przestępstwa, wewnętrzne procedury antymobbingowe, antydyskryminacyjne. Ochrona ta, jak wynika ze skarg kierowanych do rzecznika jest jednak niewystarczająca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Jest śledztwo w sprawie przerwania wałów w Jeleniej Górze Cieplicach
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie