Przesuwany dwukrotnie konkurs na DVB-H – telewizję, którą będzie można oglądać przez przystosowane do tego telefony komórkowe – ma zostać w Polsce ogłoszony w lipcu. UKE chce, żeby telewizja w komórkach ruszyła w 31 miastach w Polsce jeszcze w tym roku. W Warszawie TP Emitel prowadzi już jej testy. W telefonach można odbierać większość polskich kanałów telewizyjnych, nawet TVN24 czy TV Trwam.

W Europie telewizja mobilna DVB-H jest dostępna w pełni na razie tylko we Włoszech i w Finlandii. W tym roku ruszy jednak także w innych krajach. Komercyjnie wystartuje w Austrii, Francji, Niemczech, Holandii i Szwajcarii, no i być może także w Polsce.

3 mld dol. według prognoz analityków może za dziesięć lat wynieść wartość globalnego rynku telewizji w komórkach

Wartość globalnego rynku telewizji mobilnej szacowano w ubiegłym roku na 300 – 400 mln dol. W ciągu dziesięciu lat ma ona jednak wzrosnąć do 3 mld dol. Jak uważa Andrzej Zarębski, szef rady nadzorczej Polskiego Operatora Telewizyjnego, określenie tego procesu konkursem porządkuje sprawy od strony prawnej.

– Te częstotliwości trafią pod usługę telewizji mobilnej, a nie np. pod szerokopasmowy Internet. Znaczenia nabierze współpraca UKE z KRRiT, a forma konkursu sprawi, że spadną koszty, które będą musieli ponieść starający się o uruchomienie tej usługi – zaznacza. – To ważne, bo telewizja mobilna to ryzykowne przedsięwzięcie. W żadnym kraju europejskim, gdzie dziś działa, nie jest jeszcze działalnością dochodową – dodaje.