Zmiana na stanowisku dyrektora zarządzającego Mecomu, brytyjskiego funduszu, który jest głównym udziałowcem Presspubliki (wydawcy „Rzeczpospolitej”, „Życia Warszawy” i „Parkietu”) jest mniej prawdopodobna niż na początku roku – sugeruje brytyjski serwis guardian.co.uk, internetowe ramię gazet „The Guardian” i „Observer”.
Powód: Invesco, jeden z akcjonariuszy funduszu, opowiadających się za odejściem założyciela Mecomu, Davida Montgomery’ego, wycofuje się z inwestycji.
[wyimek][b]0,04 proc.[/b] - takim pakietem głosów na walnym zgromadzeniu Mecomu dysponuje obecnie Invesco[/wyimek]
Zgodnie z komunikatem, opublikowanym na londyńskiej giełdzie, 16 listopada Invesco, poprzez Bank of Irland, dysponuje już zaledwie nieco ponad 54 tys. akcji Mecomu, co odpowiada 0,04 proc. głosów na jego walnym zgromadzeniu. To z kolei oznacza, że w ostatnich dniach pozbyło się pakietu odpowiadającego 14-proc. udziałowi w kapitale funduszu.
Ten ruch Invesco to spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że akcjonariusz jeszcze w lipcu posiadał 18 proc. walorów funduszu, a we wrześniu dołączył do grupy inwestorów, którym przewodziła Aviva, a którzy kontrolując w sumie ponad połowę walorów funduszu chcieli zmiany prezesa.