Dwa nowe modele – Nokia Lumia 920 i 820 – to sprawdzian dla Finów. Dla platformy Microsoftu porzucili oni rozwijany wraz z Intelem system MeeGo, a przede wszystkim swój stary system Symbian. Sojusz z producentem Windows miał pomóc Nokii wyjść z finansowych kłopotów, w jakie popadła po ponad 15-letnim okresie dominacji na rynku. Czy pomoże? Specjaliści sądzą, że w dużej mierze będzie to zależeć od zaprezentowanych dzisiaj telefonów, a zwłaszcza droższego, o symbolu 920.
– Nokia Lumia 920 to najbardziej innowacyjny smartfon na rynku – zachwalała podczas odbywającej się w Nowym Jorku konferencji Jo Harlow, wiceprezes Nokii. – Zawiera technologię fotograficzną PureView pozwalającą na robienie najlepszych zdjęć. Ma najlepszy system map dostępny w smartfonie i najlepszą technologię wyświetlania obrazu.
Nokię Lumię 920 można ładować bezprzewodowo, co stanowi jej dodatkowy atut.
– Od tego, co Nokia dziś zaprezentowała, ważniejsze jest, jak szybko i w jakiej cenie wprowadzi tę nowość na rynek – komentuje Marek Kujda, analityk IDC. – Nokia ostatnio za często obiecuje, że doda jakąś funkcjonalność do swoich telefonów za parę miesięcy, podczas gdy konkurencja dostarcza produkty na rynek zaraz po premierze.
Konkurencja wyprzedziła Finów również w kwestii prezentacji pierwszego na rynku telefonu z najnowszą wersją systemu Microsoftu, Windows 8. Analitycy spodziewali się, że jako pierwsza wystąpi z tym Nokia, najbliższy partner Microsoftu, a tymczasem zrobił to tydzień temu Samsung z telefonem ATIV S.
To nie zniechęciło jednak inwestorów. Ich nadzieje wiązane ze środową prezentacją odzwierciedla 96-proc. wzrost notowań Nokii, jaki nastąpił od 18 lipca 2012 roku. To najwyższa premia od dekady. Kurs akcji fińskiej firmy tuż przed środową konferencją znalazł się na poziomie 2,80 euro, ponad 35 proc. powyżej średniej prognoz 48 analityków ankietowanych przez Bloomberga. Zaraz po prezentacji wycena akcji spadła do 2,50 euro.