Nowoczesne media społecznościowe pozostają w ciągłym ruchu. Ubiegłoroczna wycena na trzy miliardy dolarów, dziś jawi się jak żart, ponieważ ten sam serwis ujawnia potencjał kilkukrotnie większy. Snapchat, komunikator, który aktualnie znajduje się na szczycie popularności wśród nastolatków i osób poniżej 35. roku życia, może być wart kilkanaście miliardów. I dopiero pokazuje, na co go tak naprawdę stać.
Nowe usługi popularnego komunikatora
Ostatnie eksperymenty dotyczą usług TV. Komunikator w styczniu br. wzbogacono o przycisk „Discover" pozwalający na przeglądanie nowych materiałów video i darmowych programów zamieszczanych w serwisie przez 11 stacji telewizyjnych. Nowy show komika Bena Stillera debiutował 25 marca na kanale Comedy Central, jednak pięć dni wcześniej można go było zobaczyć właśnie w tej usłudze. Snapchat zapowiada więcej premier i stawia na treści telewizyjne. Przyciągnięcie młodych odbiorców przekłada się na bardzo konkretne stawki reklamowe. Okazuje się bowiem, że atrakcyjna dla reklamodawców grupa klientów w większości sięga po Snapchat a już nie po Twittera czy Facebook.
Treści, na które nakieruje wspominany „Discover", przyciągają po kilka milionów osób dziennie. CEO komunikatora, Evan Spiegel, który przed rokiem odrzucił ofertę przejęcia od Facebooka i trzy miliardy dolarów od samego Marka Zuckerberga, zapowiada, że kolejne nowości Snapchatu nie ograniczą się do partnerstwa z Comedy Central. Dziś z aplikacji korzysta ponad 100 mln młodych odbiorców, a ulotny charakter wiadomości przesyłanych za jej pośrednictwem przyciągają kolejnych użytkowników. Firma zapewnia, że nie zbiera informacji o swoich klientach, nie sprawdza ich zachowań w sieci, ani nie bada trendów, jakimi się kierują. Jednak cennik reklam przy nowej usłudze telewizyjnej oferuje stawki dwukrotnie wyższe od tych, które pobierają popularne Hulu czy Netflix dedykowane internetowej TV.
Astronomiczna wycena
W sierpniu ubiegłego roku z trzech miliardów zrobiło się ponad 10. W marcu chińska Alibaba podbiła wartość do 15 miliardów dolarów. Wycena Snapchatu wciąż rośnie, a możliwości właśnie zaoferowane nie przejdą bez echa dla dalszych inwestorów. Wśród 11 kanałów, jakie można znaleźć w aplikacji znajdują się między innymi CNN, ESPN, Food Network, National Geographic, People, Vice oraz Comedy Central. Każde z nich tworzy treści specjalnie dedykowane dla odbiorców Snapchatu i ma możliwość sprzedawania przy materiałach własnych reklam. To ostatnie oczywiście zmniejsza zysk aplikacji.
Internetowa telewizja to trend obecnych mediów, którego nie można bagatelizować, ani zatrzymać. Tradycyjna ramówka na domowym telewizorze przestaje mieć znaczenie dla ludzi, którzy mogą na co dzień w coraz większej liczbie sytuacji korzystać z mobilnego aspektu rozwiązań technologicznych. Jeżeli bankowość można nosić ze sobą w kieszeni, czemu nie móc oglądać swoich ulubionych programów wtedy, gdy samemu ma się na to ochotę, a nie gdy nadchodzi pora nadawania? Media społecznościowe także z czasem muszą zmieniać swoją formę, ponieważ dotychczasowe serwisy w postaci Facebooka czy Twittera są dla młodszego pokolenia mniej ciekawe niż ciągle zmienny Snapchat. Według ostatnich badań firmy doradczej Cowen 71 proc. Amerykanów w wieku od 18 do 29 lat korzysta z serwisu. Poza Stanami Zjednoczonymi liczba użytkowników jest wciąż zbyt mała, by poświęcać jej uwagę. Snapchatowanie szybko weszło do codziennego języka i obecnie mówi się o ulotnych wiadomościach tak samo często jak o facebookowych czy twitterowych wpisach.