Przewodniczący KRRiT: badamy wątek koncesji dla wszystkich stacji TVN

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przy okazji postępowania o ponowienie koncesji dla TVN24 zaczęła badać wątek sytuacji właścicielskiej Grupy TVN i wpływu tej sytuacji na wszystkie koncesje, w tym główną – poinformował Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT.

Aktualizacja: 07.07.2021 14:39 Publikacja: 07.07.2021 14:18

Przewodniczący KRRiT: badamy wątek koncesji dla wszystkich stacji TVN

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

- Wątek, który rozpatrujemy jest związany z sytuacją właścicielską (TVN – red.). Od 2015 r. TVN jest w rękach spółek, których beneficjentem jest podmiot amerykański. Tymczasem mamy w ustawie zapis, że udziały takich podmiotów powinny być nie większe niż 49 proc. To problem systemowy. Nie chodzi o TVN24 czy TVN7. Próbujemy to rozwiązać, bo można powiedzieć, że wszystko jest w porządku, że w przepisach jest wyłączenie dla spółek z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tyle, że tu się różnimy w interpretacji wyłączenia. Czy jest to wyłączenie totalne, czy liczy się beneficjent rzeczywisty – powiedział Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podczas sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

M.in. w taki sposób odpowiadał na pytania posłów o prace nad rekoncesjonowaniem TVN24. Przy okazji poinformował, że toczy się też postępowanie dotyczące TVN7, która to stacja – w przeciwieństwie do TVN24 – posiada koncesję na nadawanie telewizji naziemnej.

Grupa TVN w wyniku przejęcia najpierw przez Scripss Networks Interactive w 2015 r., a potem za sprawą przejęcia Scripssa przez Discovery należy od kilku lat do tej drugiej amerykańskiej grupy telewizyjnej. Bezpośrednim udziałowcem TVN jest spółka zarejestrowana w Holandii – Polish Television Holding. W 2018 r. Komisja Europejska zgodziła się na transakcję Discovery w Polsce nakazując jednocześnie, by Discovery Communications udostępniało operatorom telewizyjnym stacje telewizyjne TVN24 i TVN24 BiS za „rozsądną cenę”.

- Być może jest o problem do rozwiązania na poziomie urzędów czy parlamentu. Gdybyśmy stosowali szeroką wykładnię przepisu, to okaże się, że polski system regulacyjno-medialny nie ma żadnych zabezpieczeń przed wpływem obcych grup kapitałowych, nie mówię tu o amerykańskich, ale też np. chińskich, czy rosyjskich – powiedział Kołodziejski.

Według niego, KRRiT zajęła się strukturą właścicielską TVN z powodu dużych transakcji na rynku mediów oraz dokumentów, które uzyskała od TVN w trakcie postępowania z wniosku o rekoncesję dla TVN24.

- Jest gigantyczna transakcja: wyłączenie WarnerMedia i Discovery. Transakcja ważąca na rynku medialnym. Jeśli od strony polskiego koncesjonariusza, polskiego regulatora zgodzimy się, że nie będzie tu żadnego wpływu to chyba ustawa o radiofonii i telewizji nie byłaby potrzebna. Jej nowelizacja w 2004 r. wniosła zbyt dużo niepewności i dla regulatorów i dla urzędów i dla samych nadawców. Dobrze byłoby to dookreślić. Na dzisiaj nasze interpretacje się różnią – mówił Kołodziejski.

- Uważamy, że (przepisy – red.) należy je czytać inaczej i z punktu widzenia traktatów unijnych, konstytucji i samej ustawy – powiedział Kołodziejski.

Przewodniczący KRRiT odpowiadał na pytanie posłanki PiS i członkini Rady Mediów Narodowych Joanny Lichockiej, czy odczuwa presję utrudniającą podejmowanie decyzji.

- Zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo duży dyskomfort dla nadawcy, ale dla regulatora tak samo. Gdyby była możliwość zawieszenia postępowania do czasu rozstrzygnięcia jakichś wątpliwości - to pewnie by to znacznie nam wszystkim ułatwiło i poprawiło komfort życia. Presja jest - i to jest presja czasu. Presja instytucji? Tak, na pewno. Niefortunnie się złożyło, że ten proces zbiegł się w czasie z upływem koncesji dla programu informacyjnego, który dosyć aktywnie uczestniczy w życiu politycznym" - mówił Witold Kołodziejski.

O tym, że KRRiT zaczęła badać sytuację właścicielską TVN pisaliśmy jako pierwsi na łamach „Rzeczpospolitej” w maju, gdy w Stanach Zjednoczonych ogłoszona została fuzja WarnerMedia i Discovery. Ma się ona dokonać w połowie 2022 r.

„Rz” informowała także o tym, że ambasada Stanów Zjednoczonych zabiegała o spotkanie z przewodniczącym KRRiT nt. koncesji dla TVN.

- Wątek, który rozpatrujemy jest związany z sytuacją właścicielską (TVN – red.). Od 2015 r. TVN jest w rękach spółek, których beneficjentem jest podmiot amerykański. Tymczasem mamy w ustawie zapis, że udziały takich podmiotów powinny być nie większe niż 49 proc. To problem systemowy. Nie chodzi o TVN24 czy TVN7. Próbujemy to rozwiązać, bo można powiedzieć, że wszystko jest w porządku, że w przepisach jest wyłączenie dla spółek z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tyle, że tu się różnimy w interpretacji wyłączenia. Czy jest to wyłączenie totalne, czy liczy się beneficjent rzeczywisty – powiedział Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podczas sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Brytyjskie gazety na sprzedaż. Pod naciskiem rządu wycofał się inwestor
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO