Wyreżyserowany przez Christophera Nolana film o jednym z pionierów badań nad bombą atomową i dyrektorze naukowym słynnego Projektu Manhattan (którego efektem była bomba atomowa) J. Robercie Oppenheimerze był olbrzymim sukcesem kasowym i spotkał się z ciepłym przyjęciem krytyków. Jednym z niewielu miejsc, gdzie dotychczas widzowie nie mogli się zapoznać z tym ujęciem biografii słynnego fizyka była Japonia, w której obraz wzbudził kontrowersje nim zdążył wejść na ekrany kin.
W Japonii nie spodobało się zarówno pomijanie wagi zniszczenia japońskich miast – Hiroszimy i Nagasaki – przy użyciu bomb atomowych, jak i oddolna kampania marketingowa łącząca "Oppenheimera" z "Barbie". Tworzone przez fanów wizerunki gwiazd filmów obok zdjęć wybuchów jądrowych zdecydowanie oburzyły Japończyków. W sierpniu w mediach społecznościowych wśród Japończyków zyskał popularność hasztag #NoBarbenheimer. Aktywność japońskich użytkowników social mediów sprawiła, że Warner Bros, dystrybutor „Barbie” złożył w Japonii oficjalne przeprosiny.
Czytaj więcej
Zalewające internet żarty z Barbenheimer – połączenie nazw filmów „Barbie” i „Oppenheimer” – nie...
Przygaśnięcie krytyki i emocji sprawiło, że dystrybutor Bitters End postanowił wrócić do pomysłu emisji "Oppenheimera" w Japonii. Film ma mieć japońską premierę w 2024, ale nie podano konkretnej daty. Dystrybutor w komunikacie podkreślił, że film jest uważany za faworyta do różnych nagród filmowych.
"Oppenheimer" z Cillianem Murphym w roli głównej, był olbrzymim sukcesem kasowym i przyniósł blisko miliard dolarów wpływów z biletów na całym świecie.