Internetowy sklep Apple iTunes, który od 2003 r. sprzedał ponad 6 miliardów cyfrowych utworów, ogłosił, że nie będą one już zabezpieczone przed nielegalnym kopiowaniem. Decyzję umożliwiło porozumienie z czterema gigantami rynku muzycznego: EMI, Warner, Sony Music i Universal. Wycofanie się z zabezpieczeń DRM (Digital Rights Management) oznacza, że na marne poszły miliony dolarów wydane na rozwój technologii zabezpieczających.
Branża muzyczna nie ma wyboru. Co prawda wartość rynku muzycznego w 2008 r. wzrosła o ok. 10 proc. (wg raportu Nielsen SoundScan), ale popularność tradycyjnych nośników, takich jak CD, spada. Sprzedaż albumów muzycznych w okresie świątecznym (17.11 – 28.12) w USA zmniejszyła się o 19 proc. rok do roku.
Nadzieją koncernów fonograficznych pozostaje muzyka w formacie cyfrowym. Wartość tego rynku wciąż rośnie i ma wynieść na koniec 2009 r. ok. 3,5 mld dol. To jednak może nie wystarczyć.
– Rynek online nie zrekompensuje spadku sprzedaży muzyki na tradycyjnych nośnikach – stwierdził David Card, wiceprezes firmy badawczej JupiterResearch. Z kolei firma badawcza Gartner Research ostrzegła kilka dni temu, że jeszcze do końca 2009 r. wytwórnie powinny skoncentrować się na dystrybucji muzyki w sieci, bo spadku sprzedaży płyt nie da się zatrzymać. Jeszcze w 2005 r. na CD czy DVD sprzedawano 91 proc. muzyki w USA. W 2007 r. było to już tylko 77 proc.
Rezygnacja z DRM była konieczna, by sprzedaż utworów w formacie cyfrowym jeszcze bardziej przyspieszyła. – Zabezpieczenia komplikowały korzystanie z legalnie kupionej zawartości. Muzyka działała np. w jednym odtwarzaczu, płyty nie można było skopiować do komputera. Nic dziwnego, że DRM upada – komentuje Andrzej Kuśmierczyk z ZAiKS. Także Jacek Klubiński z Polkomtelu, właściciela Muzodajni.pl, największego w polskim Internecie sklepu z cyfrową muzyką, przyznaje, że zabezpieczona muzyka sprzedaje się słabiej. – O tym, czy całkowicie wycofamy się z zabezpieczeń, zdecydują wytwórnie płytowe – mówi Kuśmierczyk. Z DRM zrezygnowała np. Audioteka.pl oferująca książki w postaci cyfrowych nagrań.