Z danych firmy badawczej ReportLinker wynika, że w 2009 r. choć raz zakupy w Internecie zrobiło 25 proc. Polaków. Oznacza to, że korzysta z nich na razie co drugi użytkownik sieci. Dla porównania w Niemczech odsetek ten wynosi 75 proc., a w państwach skandynawskich nawet ponad 80 proc.
Jak ocenia Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego w wyścigu e-sprzedawców o klientów coraz większego znaczenia będzie nabierać reputacja poszczególnych sklepów. W sytuacji gdy sieć będzie notować rosnącą liczbę dostawców, klienci będą coraz częściej wybierać sklepy, do których mają pełne zaufanie.
– Prawo zapewnia klientom bardzo dobrą ochronę. W efekcie zakupy w markowych, działających nawet po kilkanaście lat e-sklepach, są gwarancją udanej transakcji – mówi Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika.
Wiele osób przed zakupami w sieci powstrzymuje właśnie niepewność co do właściwej realizacji transakcji przez sprzedawcę. Konsumenci boją się także, czy opłacona z góry przesyłka na pewno do nich dotrze.
Z raportu Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego wynika, że dla wielu klientów niska cena zakupu przestała być głównym kryterium wyboru, a staje się nim właśnie poczucie bezpieczeństwa.