Rozmowa z Christofem Schmidem, szefem domu mediowego MediaPlus

W Polsce nie ma kryzysu – uważa Christof Schmid, szef niemieckiej agencji mediowej MediaPlus

Publikacja: 10.05.2011 03:07

Rozmowa z Christofem Schmidem, szefem domu mediowego MediaPlus

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Rz: Mamy jeszcze w reklamie kryzys?

Christof Schmid: Kryzys różnie przebiegał w różnych krajach. W Niemczech np. w ogóle nie ma mowy o kryzysie: gospodarka rośnie i reklama też. Rozmawiałem wczoraj z jedną z osób z agencji w Grecji, gdzie gospodarka się kurczy, a na rynku widać wiele negatywnych oznak kryzysu, firmy np. nie ufają odraczanym zapłatom i wymagają zapłat z góry. Tak samo jest w Portugalii. Ale nie w Niemczech. Wydaje mi się, że – podobnie jak w Polsce – nie ma tam kryzysu.

Skoro nie ma kryzysu, to co jest nie tak z rynkiem prasowym, który ciągle słabnie?

Globalnie tak to wygląda, to prawda. Myślę, że głównym powodem tego trendu jest to, że młodzi ludzie szukają informacji w Internecie.

W Niemczech korzystają już coraz częściej z iPadów i komórek, by czytać i komentować newsy w sieci, więc gazety drukowane mają pewne kłopoty. Mogą jednak sprzedawać swoje treści w wersji cyfrowej i w ten sposób w dłuższej perspektywie kompensować sobie straty wersji papierowych.

Wierzy pan w  iPady?

Tak.

Pytam, bo w USA stworzona na iPada gazeta „The Daily" nie chce podać swoich wyników, więc raczej nie ma się czym pochwalić, a pobrania iPadowej wersji magazynu „Wired" topnieją w oczach.

Wierzę w iPady. Wydawcy muszą się jednak nauczyć, jak na nich zarabiać

Nie sądzę wprawdzie, żeby papierowe produkty zostały wyparte przez cyfrowe, ale według mnie iPad znajdzie swoje miejsce na rynku. Można go używać wszędzie, bawić się, treści dla jego użytkowników uzupełniać np. o animacje. Czytanie na nim jest proste i wygodne, do tego otrzymuje się treści błyskawicznie aktualizowane. Przewagę wersji iPadowych było np. widać w tygodniu, w którym zabito Osamę bin Ladena. To w wersjach na iPada ukazywały się najnowsze doniesienia.Wydawcy muszą się jednak jeszcze nauczyć, jak na iPadach zarabiać. Ale wydaje mi się, że w społeczeństwie jest przyzwolenie na opłaty za aplikacje na iPada.

W Niemczech jest już jakaś gazeta robiona tylko na iPada?

Nie, na razie nie.

Myśli pan, że bez reklam da się żyć w przyszłości? Przecież każdy kryzys zbliża media do pobierania jak największej liczby przychodów spoza rynku reklamy.

Myślę, że absolutnie nam to nie grozi. Ale faktycznie coraz więcej projektów może być płatnych. Tak jak w płatnej telewizji, gdzie pasjonaci są gotowi dopłacać za dostęp np. do niszowego kanału golfowego. To samo jest z prasą, gdzie zarabiać mogą może nie oferujące ogólne informacje portale, ale sprofilowane internetowe serwisy dla specjalistów.

Facebook czy Twitter to czasowy trend czy przetrwają dłużej?

To nie jest czasowy trend. To portale, które dają internautom możliwość prezentowania siebie i tego, co chcą przekazać ogromnej grupie ludzi. Wciąż jednak musimy się uczyć, jak z tego narzędzia korzystać. Ludzie w wieku 15 – 20 lat muszą wiedzieć, że za wszystko, co tam wrzucą, są odpowiedzialni. Te informacje będą możliwe do odnalezienia nawet za 20 lat. Przykład? Jeśli wypiję za dużo i wrzucę swoje zdjęcie na Facebooka, nie powinienem się dziwić, jeśli za 20 lat mój szef gdzieś takie zdjęcie znajdzie. Trzeba przewidzieć, że taka sytuacja może się zdarzyć.

Spodziewa się pan w tym roku jakiejś głównej nagrody na festiwalu reklamowym w Cannes dla kampanii na Facebooku?

Tak, myślę, że tak, bo taki jest trend. Takie zjawiska jak Facebook czy augmented reality (tzw. technologia rozszerzonej rzeczywistości – red.) i działania kierowane do użytkowników komórek będą coraz bardziej popularne.

Która niemiecka reklama zrobiła na panu wielkie wrażenie i ma szansę na nagrodę w tegorocznym Cannes?

Od strony kreatywnej myślę, że Volkswagena. W reklamie dziecko przebrane za Dartha Vadera z „Gwiezdnych wojen" próbuje wpłynąć na różne przedmioty, a następnie na volkswagena. W tym ostatnim przypadku udaje mu się nakłonić samochód do mrugnięcia światłami. Potem widać, że z wnętrza domu pomógł w tym za pomocą pilota ojciec. To bardzo ciepła reklama.

Widzi pan jakieś zasadnicze różnice między reklamami polskimi i niemieckimi?

Polskie wydają mi się bardzo nowoczesne. Poza tym kampanie outdoorowe są tu bardzo szeroko zakrojone i bardzo widoczne, z czego wnioskuję, że macie mniej ograniczeń dla tej reklamy.

W Niemczech outdoor nie jest już tak ważny, choć cyfrowe ekrany są już właściwie na wszystkich stacjach. Tu też pewnie będziecie je mieli na taką skalę.

W Europie rynek reklamy w tym roku urośnie? Bo po I kw. na rynku reklamy w Polsce w branży widać lekkie rozczarowanie wynikiem.

Jestem optymistą i uważam, że średnioterminowo będzie rósł. Nasi klienci są gotowi wydawać na reklamę więcej, reklamuje się też więcej marek. Wydaje mi się, że tak samo jest w Polsce. Także Polska jest dla nas ciekawym rynkiem. Wiele średnich przedsiębiorstw niemieckich zainteresowanych rynkiem Europy Wschodniej interesuje się właśnie rynkiem polskim. Być może także dlatego, że jest blisko Niemiec.

 

 

CV

Christof Schmid, dyrektor zarządzający i partner w niemieckim domu mediowym MediaPlus, jest szefem działu mediów w Columbus Media International – organizacji zrzeszającej niezależne domy mediowe na świecie. Łącznie zarządzają one budżetami reklamowymi wartymi 6 mld dol. i zatrudniają 1,6 tys. ludzi.

Rz: Mamy jeszcze w reklamie kryzys?

Christof Schmid: Kryzys różnie przebiegał w różnych krajach. W Niemczech np. w ogóle nie ma mowy o kryzysie: gospodarka rośnie i reklama też. Rozmawiałem wczoraj z jedną z osób z agencji w Grecji, gdzie gospodarka się kurczy, a na rynku widać wiele negatywnych oznak kryzysu, firmy np. nie ufają odraczanym zapłatom i wymagają zapłat z góry. Tak samo jest w Portugalii. Ale nie w Niemczech. Wydaje mi się, że – podobnie jak w Polsce – nie ma tam kryzysu.

Pozostało 90% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie