Rz: Zgadza się Pan z teorią głoszącą, że za kilka lat w tradycyjnych mediach może prawie nie być dziennikarzy, bo redakcjom bardziej będzie się opłacało zamieszczać informacje z agencji informacyjnych?
P.K.:
Klienci agencji informacyjnych działają pod ogromną presją ekonomiczną. Ich głównym celem jest teraz znalezienie rozwiązania, które pozwoli odróżnić się od pozostałych. Z drugiej strony mamy agencje informacyjne, które podają im bazowe informacje – takie, które interesują wszystkich. Pytanie więc, czy dla mediów ma sens ma samodzielne pozyskiwanie tych samych informacji, które mają już z agencji? Czy, jeśli chcą się czymś wyróżnić, nie byłoby rozsądniejsze poszerzanie sfery własnych, ekskluzywnych materiałów, jak np. komentarze i analizy, także te w Internecie? Dlatego w tradycyjnych mediach wciąż będzie pracować wielu dziennikarzy, choć ich rola będzie się zmieniać. Możliwe np., że w agencjach pojawi się nowy rodzaj pracownika: taki „kurator newsów", którego zadaniem będzie sprawdzanie, czy wiarygodne są źródła informacji podawanych w mediach społecznościowych. AP już ma redaktora ds. mediów społecznościowych. Nazywa się Eric Carvin i jego zadaniem jest stały kontakt z największymi mediami społecznościowymi i filtrowanie z nich ważnych informacji. To w sumie nie jest nowe zadanie – wyszukiwanie nowych interesujących odbiorców informacji to przecież tradycyjne zajęcie pracowników agencji informacyjnych i w ogóle wszystkich mediów.
- A dziennikarze obywatelscy nie przejmą kiedyś roli tradycyjnych?
Nie sądzę. Dobrego, doświadczonego dziennikarza nie da się w żaden sposób zastąpić, tak długo jak ważne będą dla opinii publicznej wartościowe informacje. Może jednak stać się tak, że dziennikarze będą korzystać ze swojej wiedzy tylko w tych zakresach, których nie da się zrealizować w inny sposób. To, co można zautomatyzować, zazwyczaj szybko się automatyzuje, a to co można zlecić do wykonania na zewnątrz, zleca się na zewnątrz. Stąd redakcje powinny wykorzystywać swoich dziennikarzy do skupiania się na ekskluzywnych treściach, kluczowych dla definiowania ich miejsca na rynku.