Zbigniew Herbert – choć znany jest w Polsce i na świecie – pozostaje człowiekiem tajemniczym. Przez wiele lat starannie unikał bezpośredniego pisania o sobie i epatowania swoimi przeżyciami. Dopiero w ostatnim tomie wierszy‚ „Epilog burzy”‚ znajdujemy więcej wyznań osobistych związanych z długotrwałą chorobą‚ słabością i cierpieniem‚ a także bardziej otwarte nawiązanie do dzieciństwa. Badacze literatury z niemałym trudem odszyfrowują w jego twórczości składniki biograficzne‚ ukryte przed oczami czytelników. Na przykład aluzje do utraty rodzinnego Lwowa pojawiały się już w jego wczesnej twórczości‚ np. w wierszu „Moje miasto” (tom „Hermes‚ pies i gwiazda”‚ 1957)
co noc
staję boso
przed zatrzaśniętą bramą
mego miasta‚