Na publikację składają się eseje filozoficzne, artykuły i felietony z lat 1984 – 2008, które Kołakowski wybrał samodzielnie i razem ze Zbigniewem Mentzlem (autorem biograficznej rozmowy rzeki „Czas ciekawy, czas niespokojny”) ułożył w pięć rozdziałów: „O filozofach”, „O Bogu”, „O świecie”, „O tym, co dobre i prawdziwe”, „O tym, co ostateczne”. Wydawnictwo Znak planowało publikację na jesień, ale śmierć profesora przyspieszyła wydanie książki.

We wstępie filozof żartobliwie napisał, że mógłby się chełpić, iż to książka o wszystkim: „o wierze i niewierze, o szczęściu i nieszczęściu, o dobru i złu, o Bogu i szatanie, o rozumie i nierozumie, o niepokojach naszego czasu, o prawdzie”. W rzeczywistości to rozważania o poszukiwaniu sensu istnienia. Kołakowski konsekwentnie odrzuca rozpowszechnione od Nietzschego nihilistyczne rozumienie świata jako chaosu.

Dlatego w znacznej mierze jest to także książka o Bogu – dla wierzących i niewierzących, kontynuująca rozważania filozofa z wcześniejszych publikacji: „Cywilizacja na ławie oskarżonych”, „Czy diabeł może być zbawiony”, „Jeśli Boga nie ma”. „To, że o Bogu zapomnieć nie sposób, czyni Go obecnym nawet w odrzuceniu” – pisze Kołakowski. Bo, według zmarłego niedawno myśliciela, nie ma cywilizacji bez refleksji na temat sacrum.

Kołakowski jest mistrzem stawiania pytań, mnożenia wątpliwości i paradoksów. Zastrzega, że nie potrafi „w sprawach najważniejszych dotrzeć do konkluzji ostatecznych i ciągle potyka się o kłopoty, które trzeba wyminąć niezręcznym i uciekinierskim powiedzeniem »z jednej strony..., ale z drugiej«. Być może jest to przypadłość czy raczej ułomność umysłu autora, być może jednak – znów sobie pochlebiam – przypadłość bytu”.

Wątpliwości filozofa nie oznaczają jednak akceptacji relatywizmu. W ostatnim w książce zwięzłym półstronicowym tekście (z 2004 roku) „Kompletna i krótka metafizyka. Innej nie będzie” autor zaskakująco jednoznacznie stwierdza, że nasze myślenie konstytuują cztery elementy: Rozum, Bóg, Miłość, Śmierć.