Przedstawiciele szlachty, arystokracja i duchowieństwo stojący na straży przywilejów feudalnych zasiedli w nim po prawej stronie, a stan trzeci, który postulował zmiany – po lewej. Sytuacja jednak z dekady na dekadę się zmieniała. Współczesna myśl prawicowa musi przede wszystkim odnosić się do wyzwań, jakie rodzą się w ramach liberalno-demokratycznego porządku.
Adam Wielomski jest znany jako ekscentryczny konserwatywny publicysta. Ale jednocześnie to dzisiaj jeden z najbardziej intelektualnie płodnych polskich historyków idei średniego pokolenia. Książka „Prawica w XX wieku" jest tego potwierdzeniem. Napisana ze swadą publikacja stanowi fascynującą prezentację najciekawszych i najbardziej oryginalnych nurtów myśli prawicowej ubiegłego stulecia. Już we wstępie Wielomski sugeruje, że czeka nas przygoda z niepoprawnymi politycznie i ideowo wyrazistymi diagnozami rzeczywistości politycznej: „W świecie, gdzie panuje wolność, demokracja i emancypacja, coś ciekawego mogą nam powiedzieć tylko przeciwnicy tych idei, ponieważ są zdolni spojrzeć na nie krytycznie, odrzucić je i zaproponować co innego".
Bohaterami książki są między innymi kolumbijski aforysta Nicolás Gómez Dávila, niemiecki filozof prawa Carl Schmitt czy włoski myśliciel Julius Evola. Osobny rozdział poświęcony jest francuskiej Nouvelle Droite – spokrewnionemu pod pewnymi względami z tradycjonalizmem integralnym Evoli, nurtowi kontestującemu nie tylko lewicowe i liberalne przesądy, ale i chrześcijańskie korzenie cywilizacji europejskiej, z których wyrosła egalitarna nowoczesność. Nouvelle Droite za swój kontrkulturowy charakter płaci konkretną cenę – pomimo ambitnych planów kształtowania rzeczywistości politycznie pozostała zjawiskiem niszowym.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na postać Leo Straussa. Ten amerykański myśliciel uchodzi za ideologa i protoplastę środowiska neokonserwatystów, wpływowych polityków Partii Republikańskiej kształtujących politykę zagraniczną administracji George'a W. Busha. Wielomski próbuje wskazać istotne różnice, jakie dzielą Straussa z nimi i tym samym idzie pod prąd obiegowym opiniom.