Popularność przyniosły mu teksty piosenek w wykonaniu Grzegorza Turnaua (np. „Cichosza”), Dżemu, Kuby Badacha czy Czesława Mozila, a uznanie – „Wiersze paryskie” powstałe w stolicy Francji, a także „Mitologika” – efekt podróży do Grecji.
Czytając „Boga z innej parafii” strona po stronie, czyli chronologicznie, możemy zobaczyć, jak liryka Zabłockiego dojrzewała i ewoluowała. Nie sposób nie stwierdzić, że twórczy duch tego autora jest niespokojny i poszukujący. Poeta wypracował swój styl, posiadł fascynującą umiejętność wypowiadania się pół żartem, pół serio, zręcznie przechodzi od poetyki powagi do poetyki buffo, pisze i do śmiechu, i do płaczu, jednak nie zasklepił się w żadnym stylu.