Inspirował takich autorów jak Hans Magnus Enzensberger, który sam uznawany jest za klasyka. George Grosz, wybitny grafik i kompan Benna z czasów po I wojnie światowej, kiedy obaj odwiedzali te same berlińskie kawiarnie, w 1949 roku pisał do niego z Nowego Jorku: „Chcę Ci tylko powiedzieć, że jesteś dla mnie jednym z największych żyjących poetów...". Również dzisiaj, twierdzi tłumacz Zdzisław Jaskuła, Benn zajmuje w niemieckojęzycznej poezji taką pozycję, jaką przed nim cieszył się Rilke.

Czy wydany przez Biuro Literackie tom „Nigdy samotniej i inne wiersze" unosi ciężar tych rekomendacji? Jest to jak dotąd najobszerniejsza w języku polskim, przekrojowa prezentacja twórczości Benna w przekładach różnych tłumaczy. Obejmuje wszystkie etapy jego drogi poetyckiej, od debiutanckiego cyklu „Morgue" (Kostnica), ekspresjonistycznego, szokującego drastycznością wizji i języka, przez liryki bardziej klasyczne, refleksyjne, związane rymem i regularnym metrum, po teksty z pogranicza kolokwialnej prozy, wykorzystujące technikę montażu. Książkę zamyka kalendarium życia i twórczości, bardzo tu na miejscu, ponieważ dorobek Benna trudno rozpatrywać w oderwaniu od jego wyborów biograficznych.

Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej