Te utwory łączące sztukę i poezję dla czytelników znających noblistkę z prozy i esejów – jako autorkę „Sercątka", „Dziś wolałabym siebie nie spotkać", „,Król kłania się i zabija" – mogą być zaskoczeniem. Znalazły się także w publikacji MOCAK „Tam gdzie nie można mówić. Słowo jako obraz, obraz jako słowo".
Pisarka urodzona w Rumunii (1953) wyemigrowała do Niemiec w 1987 r. W czasach dyktatury Ceausescu była represjonowana za odmowę współpracy z rumuńską bezpieką Securitate i jako przedstawicielka mniejszości niemieckiej. W jej książkach powracają motywy biograficzne i rozliczenia z nazizmem – jej ojciec służył w SS – i komunizmem – matka pięć lat spędziła w obozie pracy na Ukrainie. Ona sama straciła pracę tłumaczki w fabryce i nieustannie była przesłuchiwana. Pisze o strachu, poczuciu obcości, samotności, przemocy i kruchości życia. W 2009 r. otrzymała Nobla.