Na okładce piękna czarnoskóra dziewczyna odwraca się, ukazując plecy, w dłoni trzyma kolorowy lizak. To trafna ilustracja muzyki r&b, w której najważniejsze – obok cierpień wywołanych miłością – są cielesność i przyjemności. Wydany na kredowym papierze, liczy 600 stron, na których zmieściły się biografie 450 artystów, rankingi sporządzone przez recenzentów i muzyków, słownik fachowych terminów i zestawienia najważniejszych utworów. Wszystko w efektownej i nowoczesnej oprawie graficznej, klasycznej i eleganckiej, a jednocześnie przypominającej internetową witrynę.
Trochę gorzej przedstawia się zawartość, bo choć autorzy: Andrzej Cała, Radek Miszczak i Hirek Wrona pieczołowicie zebrali informacje o twórcach, ich książka nie jest konkurencyjna wobec tego, co możemy sami znaleźć w sieci. To dlatego, że leksykon ma podobną przypadłość jak Internet: jest tyle bogatym źródłem wiedzy, ile kotłem, do którego wpadło wiele nieistotnych treści. Zabrakło surowego redaktora, który usunąłby powtórzenia i przydługie pogadanki. W niektórych biogramach ciekawe anegdoty z życia muzyków toną w nużących wyliczankach nagród i notowań. Czyta się je jak definicje z Wikipedii – pełne cennych danych i ważnych merytorycznych uwag, ale podane cokolwiek amatorsko. Luźny ton i swobodna formuła są atrakcyjne dla młodych czytelników, ale szkodzą wiarygodności opracowania. Tym bardziej że autorzy w niektóre opowieści wpletli własne oceny. Przykłady z nagłówków: „Debra Killing – bardzo utalentowana wokalistka”, „James Poyser – wspaniały muzyk soulowy”, „Osunlade – wyśmienity producent”. Biogramy balansują między ascetycznym, popularnonaukowym opisem twórczości a subiektywnym przedstawieniem karier. Dla tych, którzy chcą lepiej poznać świat r&b, leksykon będzie jednak kompleksowym przewodnikiem. Zaprowadzi do postaci, których twórczość, ważna w wąskich kręgach, nigdy nie zyskała rozgłosu. Autorzy pamiętali o młodych niszowych gwiazdach i wielkich, zapomnianych nazwiskach z początków soulu. Niczego nie przegapili, a na wyróżnionych kolorem pomarańczowym stronach umieścili najciekawsze: autorskie zestawienia soulowych duetów, muzycznych wpadek czy ważnych dla rozwoju gatunku miast i wytwórni. Rosnąca popularność soulu i r&b w ostatniej dekadzie ustawiła je w centrum muzyki rozrywkowej. Jeśli kogoś interesuje, jak do tego doszło i jak dramatycznie od lat 60. zmieniły się losy czarnoskórych muzyków, tu znajdzie odpowiedzi.